eOstroleka.pl
Ostrołęka, O TYM SIĘ MÓWI

8408 zł zadoścuczynienia za niesłuszny pobyt w więzieniu

REKLAMA
REKLAMA

Po dłuższym czasie proceduralnych zmagań udało się uzyskać zadośćuczynienie od Skarbu Państwa w kwocie 8408 złotych. Decyzja, która zapadła 28 lutego 2025 roku w Sądzie Okręgowym w Ostrołęce, stanowi epilog kontrowersyjnej sprawy sięgającej rzekomych wydarzeń z... 2002 roku. Bo taka data od początku padała w wyrokach w tej sprawie dotyczącej dość znanej postaci polskiego internetu.

"Kto z Was chciałby iść do więzienia na 14 dni za 8000zł? Przecież słabiutki szampan więcej kosztuje" - pisze Zbigniew Stonoga, publikując wyrok z Ostrołęki. Znany z internetu działacz społeczny, a dziś można by chyba powiedzieć - influencer.

Wiele kwestii "nieustalonych"

Początki sprawy sięgają sierpnia 2020 roku, kiedy Sąd Rejonowy w Ostrowi Mazowieckiej skazał Zbigniewa Stonogę za czyn, który miał miejsce "w bliżej nieustalonym czasie latem 2002 roku". Oskarżenie dotyczyło rzekomego stosowania przemocy wobec nieustalonej osoby w celu wyegzekwowania niesprecyzowanej kwoty pieniędzy. Sąd pierwszej instancji wymierzył wtedy Stonodze karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Obrona Stonogi złożyła apelację, a sprawą zajął się Sąd Okręgowy w Ostrołęce, który obniżył karę do 2 lat pozbawienia wolności, usuwając jednocześnie z opisu czynu działanie w warunkach recydywy.

Warto podkreślić, że już na etapie wydawania wyroku w Ostrołęce jeden z sędziów złożył votum separatum (zdanie odrębne), w którym ostro skrytykował podstawy oskarżenia.

"Moim zdaniem – już sam postawiony zarzut powinien w sposób jednoznaczny uzasadniać nie tylko uniewinnienie oskarżonego, ale też uniemożliwić kierowanie wobec niego aktu oskarżenia. Tego rodzaju zarzut można postawić każdej osobie, która w żaden sposób nie może się obronić. Przyjęcie takiego zarzutu i skazanie kogokolwiek, nie tylko oskarżonego Z. S., byłoby i jest nadużyciem ze strony sądu – do czego nie może być przyzwolenia z mojej strony" – argumentował.

Po prawomocnym wyroku skazującym, sprawa trafiła do Sądu Najwyższego, który uchylił orzeczenie z Ostrołęki. W uzasadnieniu SN zwrócił uwagę na konieczność ponownego przesłuchania jednego ze świadków koronnych oraz zalecił rozważenie kwestii przedawnienia karalności czynu. Po interwencji Sądu Najwyższego, sprawa ponownie wróciła do Sądu Okręgowego w Ostrołęce, który w grudniu 2023 roku wydał prawomocny wyrok. Ostatecznie sąd uchylił zaskarżony wyrok Sądu Rejonowego w Ostrowi Mazowieckiej i umorzył postępowanie z powodu przedawnienia karalności czynu. Koszty procesu w całości pokrył Skarb Państwa.

Problem jednak w tym, że Stonoga do odbycia kary więzienia został zatrzymany i spędził w więzieniu dwa tygodnie, po czym został zwolniony - jak sam twierdzi, po interwencji holenderskich władz, które wydały go Polsce, ale do innej sprawy. Stonoga pozwał więc Skarb Państwa o zadośćuczynienie wynikłe z wykonania względem niego kary pozbawienia wolności, której nie powinien był ponieść.

Finał sprawy nastąpił 28 lutego 2025 roku, kiedy Sąd Okręgowy w Ostrołęce zdecydował o przyznaniu zadośćuczynienia w wysokości 8408 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty. Sąd oddalił pozostałą część wniosku, a kosztami postępowania obciążył Skarb Państwa.

Co ciekawe, zadośćuczynienie przyznał sędzia, który... był również w składzie orzekającym, który skazał głównego bohatera tej historii na 2 lata więzienia. Wyrok jest nieprawomocny.

REKLAMA

Wasze opinie

STOP HEJT. Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić innych.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.
Komentarze po 7 dniach są czyszczone.
Kalendarz imprez
kwiecień 2025
PnWtŚrCzPtSoNd
 31 dk1 dk2 dk3 dk4 dk5 dk6
dk7 dk8 dk9 dk10 dk11 dk12 dk13
 14 dk15 dk16 dk17 dk18 dk19  20
dk21 dk22 dk23 dk24 dk25 dk26 dk27
 28 dk29 dk30  1  2  3  4
×