Bondarowscy z Kazachstanu zamieszkali już w Ostrołęce: „Spełniają się nasze najskrytsze marzenia” [ZDJĘCIA]

Bondarowscy z Kazachstanu zamieszkali już w Ostrołęce: „Spełniają się nasze najskrytsze marzenia” [ZDJĘCIA]

Czteroosobowa rodzina Polaków mieszkających dotychczas w Kazachstanie przeprowadziła się już do Ostrołęki. Swietłana, Walery, Artur i Milana Bondarowscy otrzymali od samorządu Ostrołęki pomoc w powrocie do ojczyzny z wielopokoleniowej tułaczki.

Spotkanie przedstawicieli samorządu Ostrołęki z rodziną państwa Bondarowskich odbyło się dziś w ratuszu. I choć był to piątek 13, to dla Polaków mieszkających dotychczas w Kazachstanie był to jeden z najszczęśliwszych dni w życiu. Wzruszenia nie krył także Walery Bondarowski. Ze łzami w oczach dziękował za pomoc w powrocie do kraju, z którego pochodzą jego przodkowie.

- Dziś spełniają się nasze najskrytsze marzenia. Tu, w Polsce urodziła się moja babcia i to ona zaszczepiła w nas miłość do Polski i pragnienie powrotu tu, do naszej Ojczyzny – mówił wyraźnie wzruszony Walery Bondarowski.

Przodkowie Bondarowskich zostali wysiedleni z Polski przez Sowietów. Rzucono ich do odległego Kazachstanu i nakazano zapomnieć o Polsce. Taki sam los spotkał tysiące Polaków. Dziadkowie i rodzice Walerego o ojczyźnie jednak nie zapomnieli. Wierzyli, że kiedyś oni lub ich dzieci będą mogli do Polski wrócić. Przekazywane z pokolenia na pokolenie marzenia dziś się ziściły.

- Smutne jest to, że rząd polski nie chce upomnieć się o swoich obywateli przebywających m.in. w Kazachstanie. Stąd też takie właśnie działania samorządu Ostrołęki, który chciał wam pomóc. Mam nadzieję, że damy dobry przykład sąsiednim gminom do podobnych działań, dzięki którym do Polski wróci więcej rodzin z Kazachstanu – mówił prezydent Ostrołęki, Janusz Kotowski witając rodzinę Bondarowskich.

Repatrianci z Kazachstanu otrzymali od samorządu miasta mieszkanie socjalne w nowo wybudowanym bloku przy ulicy Braterstwa Broni. Ponadto miejscy radni zorganizowali w swoim gronie zbiórkę funduszy, dzięki którym możliwy był zakup niezbędnego wyposażenia mieszkania państwa Bondarowskich.