Ta historia to przestroga dla nas wszystkich. 47-letnia mieszkanka Ostrołęki przeżyła prawdziwy koszmar. Chcąc uchronić swoje pieniądze, wpadła prosto w sidła perfidnego naciągacza, który telefonicznie zmanipulował ją i z zimną krwią ukradł jej blisko 50 tysięcy złotych!
Wszystko zaczęło się od jednego telefonu. Po drugiej stronie słuchawki głos, który przedstawił się jako „konsultant bankowy”. Głos, który wkrótce miał zgotować 47-latce finansowe piekło. Oszust, grając na emocjach, wzbudził w kobiecie panikę. Poinformował ją, że ktoś właśnie próbuje zaciągnąć na jej dane gigantyczną pożyczkę i jej oszczędności są w niebezpieczeństwie!
Przerażona kobieta usłyszała, że jest tylko jeden ratunek – musi natychmiast przelać wszystkie swoje pieniądze na specjalne „konto techniczne”, które miało być rzekomo całkowicie bezpieczne. Działając pod ogromną presją i w strachu, mieszkanka Ostrołęki straciła czujność i zaczęła krok po kroku wykonywać polecenia bandyty.
O tym, jak perfidny był to proceder, informuje nadkomisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce:
„Podczas rozmowy telefonicznej mieszkanka Ostrołęki przekazała swój numer klienta do bankowości elektronicznej, a następnie kod aktywacyjny otrzymany w wiadomości SMS. Na polecenie fałszywej konsultantki zleciła w oddziale banku, w którym ma konto przelew na kwotę 24 400 zł. Po wyjściu z banku, na dalsze polecenie oszustów, wykonała kolejny przelew, tym razem na kwotę 19 900 zł. Pozostałe środki z konta przekazała za pomocą pięciu kodów do szybkiej płatności o łącznej wartości 4 600 zł.”
Dopiero gdy na jej koncie nie został już praktycznie ani grosz, a oszust zakończył rozmowę, kobieta postanowiła sama zadzwonić na oficjalną infolinię swojego banku. Tam usłyszała słowa, które zmroziły ją do szpiku kości – żaden pracownik banku się z nią nie kontaktował. Wtedy dotarła do niej straszna prawda. Została oszukana, a pieniądze, które chciała „chronić”, własnymi rękami przelała prosto na konto złodziei.
Łącznie 47-letnia ostrołęczanka straciła niemal 50 tysięcy złotych!
Policja po raz kolejny apeluje o rozsądek i przypomina:
- PRAWDZIWY pracownik banku NIGDY nie poprosi Cię o podanie loginu i hasła do konta.
- NIGDY nie będzie Cię namawiał do instalowania jakichkolwiek aplikacji czy programów.
- NIGDY nie zażąda przelania pieniędzy na żadne „konto techniczne” w celu ich ochrony.
Jeśli odbierzesz taki telefon, natychmiast się rozłącz i sam zadzwoń na oficjalną infolinię swojego banku, aby zweryfikować sytuację. Nie daj się okraść!