eOstroleka.pl
Polska,

Jak Lech Wałęsa dotarł na strajk w Stoczni Gdańskiej?

REKLAMA
zdjecie 2527
zdjecie 2527
REKLAMA

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego dysponuje nagraniem rozmowy funkcjonariuszy WSI, relacjonujących kulisy dowiezienia Lecha Wałęsy motorówką Marynarki Wojennej na strajk w Stoczni Gdańskiej - informuje „Nasz Dziennik”.

20 listopada 2007 roku dwaj funkcjonariusze Wojskowych Służb Informacyjnych spotkali się w warszawskim hotelu Marriott. Jednym z nich był płk Leszek Tobiasz, który w niewyjaśnionych okolicznościach zmarł dwa tygodnie temu. W rozmowie pojawia się wątek kulisów dowiezienia Lecha Wałęsy motorówką Marynarki Wojennej na strajk w Stoczni Gdańskiej. W trakcie wymiany zdań pada nazwisko dowódcy wojskowego kutra - admirała Romualda Wagi - który później zrobił oszałamiającą karierę w czasie prezydentury Wałęsy. Nazwisko Wagi wielokrotnie przewija się również w raporcie z działalności Wojskowych Służb Informacyjnych.

W 1995 roku Anna Walentynowicz oskarżyła Lecha Wałęsę, że na słynny strajk do stoczni został dowieziony motorówką Marynarki Wojennej. Sam Wałęsa nigdy nie był w stanie wiarygodnie zrelacjonować tego, w jaki sposób dostał się do stoczni. Właśnie o kulisach tej historii rozmawiali wysocy rangą wojskowi z byłych Wojskowych Służb Wewnętrznych i Wojskowych Służb Informacyjnych. Nagranie badała Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

To Tobiasz nagrał długą rozmowę z Aleksandrem L., ale ten drugi ujawnia ważne fakty. Mężczyzna zaczyna od komentowanego szeroko sporu, jaki wiosną 2007 r. wywołał Andrzej Gwiazda w trakcie przesłuchania przed Senatem. Jako kandydat na członka Kolegium IPN stwierdził, że strajk w sierpniu 1980 r. został sprowokowany przez Służbę Bezpieczeństwa. - Pewne aspekty wskazują na to, że strajk był prowokowany, i mam nadzieję, że to się wyjaśni - mówił legendarny działacz NSZZ „Solidarność” i uczestnik strajku z 1980 roku.

Stenogram rozmowy pomiędzy Aleksandrem L. a Tobiaszem opublikowany przez „Nasz Dziennik”:

Aleksander L.: Wczoraj Tusk... powiedział, on... zapomniał, co mówił..., że [Andrzej] Gwiazda obraził [Bogdana] Borusewicza. (...) ponieważ powiedział, że pierwsza "Solidarność", to wszystko było sterowane przez bezpiekę.
Leszek Tobiasz: Czyli jednak było sterowane...
Aleksander L.: ...jak to było? Od początku było sterowane, a jak Wałęsę dostarczyli... awantura jest. Teraz Cenckiewicz...
Leszek Tobiasz: ...Cenckiewicz?
Aleksander L.: Cenckiewicz, ten z komisji likwidacyjnej. (...) On książkę pisze, bo ma dobre materiały. (...) On pisze prawdę.
Leszek Tobiasz: Cenckiewicz?
Aleksander L.: Tak, bo... Waga Andrzej [adm. Romuald Andrzej Waga - przyp. red.] był dowódcą kutra (...) który przewoził Lecha.
Leszek Tobiasz: Admirał później?
Aleksander L.: ...tak ...który przywoził Lecha,... od tyłu do stoczni, i Lecho został wsadzony do stoczni, wiadomo jak.

Jak przypomina „Nasz Dziennik”, jesień 2007 roku to gorący okres. Platforma Obywatelska przejęła władzę, a wraz z nią instytucje państwowe, w tym służby specjalne. Tobiasz jest już co najmniej po jednym spotkaniu z marszałkiem Sejmu Bronisławem Komorowskim, którego zdążył poinformować, że zna człowieka, który posiada dojście do aneksu do raportu z działalności WSI, wie o jego rzekomej sprzedaży Agorze, wydawcy „Gazety Wyborczej”, za którą mają stać członkowie Komisji Weryfikacyjnej współpracujący z Antonim Macierewiczem. Ma też znać mechanizm płatnej protekcji, w ramach której żołnierze byłych WSI mają załatwiać sobie pozytywną weryfikację. Tym człowiekiem jest płk Aleksander L., również oficer byłych WSI.


[źródło: Nasz Dziennik]

Kalendarz imprez
kwiecień 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
dk1 dk2 dk3 dk4 dk5 dk6 dk7
dk8 dk9 dk10 dk11 dk12 dk13 dk14
dk15 dk16 dk17 dk18  19 dk20 dk21
dk22 dk23 dk24  25  26 dk27  28
dk29  30  1  2  3  4  5
×