Jest wniosek ws. ekshumacji ciała Tomasza Merty

Magdalena Merta złożyła w prokuraturze wojskowej wniosek o ekshumację ciała męża Tomasza Merty, tragicznie zmarłego w katastrofie smoleńskiej wiceministra kultury - informuje portal Niezależna.pl.

Jest to kolejny wniosek o ekshumację ofiary katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku. Na początku lipca portal Niezależna.pl podał, że w prokuraturze złożono wniosek o ekshumację zwłok śp. Anny Walentynowicz.

Wcześniej ekshumowano ciała Zbigniewa Wassermanna, Przemysława Gosiewskiego i Janusza Kurtyki.

W przypadku Zbigniewa Wassermanna wyniki sekcji przeprowadzonej po ekshumacji były szokujące - w protokołach, rosyjskim i polskim, zgadzały się jedynie podstawowe informacje, takie jak wzrost czy ogólne obrażenia zewnętrzne. Dane te oznaczają, że wiarygodność pozostałych dokumentów sekcyjnych przysłanych z Rosji jest - mówiąc delikatnie - mało rzetelna.

Równie szokujące były badania przeprowadzone po ekshumacjach Gosiewskiego i Kurtyki. Dziennikarze „Gazety Polskiej Codziennie” ustalili, że podczas badań ciał Przemysława Gosiewskiego, wicepremiera w rządzie PiS, oraz prof. Janusza Kurtyki, prezesa IPN, biegli nie potrafili określić przyczyny ich zgonu. Mało tego, ich ustalenia są sprzeczne z ustaleniami rosyjskich patologów, potwierdzonymi później przez ówczesną minister zdrowia Ewę Kopacz oraz premiera Donalda Tuska, którzy twierdzili, że ofiary katastrofy zmarły na skutek wielonarządowych obrażeń. Tymczasem narządy wewnętrzne ekshumowanych ofiar nie zostały naruszone.

„GPC” dotarła do wstrząsających informacji dotyczących sekcji zwłok przeprowadzonych w Rosji. Okazało się, że Rosjanie zbezcześcili ofiary katastrofy smoleńskiej. Nie dość, że wykonali pozorną sekcję, to w jamach brzusznych zwłok zaszyli rękawiczki, gazy, kawałki drewna, ziemię i śmieci, które znalazły się na stole sekcyjnym. Następnie brudne nagie ciała włożyli do foliowych worków i zamknęli w trumnach.


[źródło: Niezależna.pl / Gazeta Polska Codziennie]