Krajobraz po Sylwestrze. Tak wyglądał stadion miejski po zabawie [ZDJĘCIA]

Ostrołęczanie bawili się wczoraj na miejskiej imprezie sylwestrowej. Po raz pierwszy odbyła się ona na głównej płycie stadionu miejskiego, mimo protestów środowisk sportowych i dyrektora MZOS-TiIT Roberta Juchniewicza. Sprawdziliśmy dziś, jak wyglądała płyta boiska po kilkugodzinnej zabawie.

Przed zabawą sylwestrową ujawniliśmy kulisy organizacji imprezy. Okazało się, że dyrektor Miejskiego Zarządu Obiektów Sportowo-Turystycznych i Infrastruktury Technicznej Robert Juchniewicz wystosował list do wiceprezydenta Kleczkowskiego, w którym przestrzegł przed skutkami imprezy na murawie stadionu. Juchniewicz ujawnił, że wiceprezydent Kleczkowski wzorował się na wiejskim festynie w Karniewie, a koszt położenia nowej nawierzchni boiska oszacował nawet na ćwierć miliona złotych. Prosił też Kleczkowskiego o "nie wywieranie presji" w sprawie współorganizacji Sylwestra.

Protestowały też środowiska sportowe. Kapitan IV-ligowej Korony Ostrołęka Piotr Strzeżysz zaproponował, by Kleczkowski... zrobił imprezę na własnym trawniku. A dyrektor Juchniewicz przestrzegał: boisko może zmienić się w kartoflisko.



Ostatecznie impreza odbyła się na płycie głównej stadionu. Zaśpiewali Power Boy, Jacek Gwiazda, Piotr Grzyb i Adam Wołosz. Dopiero rano można było ocenić, jak płyta boiska zniosła kilkugodzinne harce. Jak widać, w kilku miejscach ucierpiała, choć mogło być zdecydowanie gorzej. Nie obędzie się jednak bez solidnego sprzątania - śmieci i szkła na płycie boiska nie brakuje.

Najlepiej jednak głos oddać uczestnikom imprezy. Zachęcamy do komentowania i pytamy się Was - Czy podobał się Wam miejski sylwester na stadionie?

Aktualizacja: ankieta zakończona! 35 procent czytelników odpowiedziało, że tak. Dokładnie 49 procent odpowiedziało, że Sylwester na stadionie nie spełnił ich oczekiwań. Z kolei 16 procent nie miało zdania w tej kwestii. W ankiecie oddano łącznie 606 głosów.