eOstroleka.pl
Polska,

Krzysztof Olewnik instruował porywaczy? Nagranie dowodem na sfingowanie porwania

REKLAMA
zdjecie 2000
zdjecie 2000
Krzysztof Olewnik Krzysztof Olewnik
REKLAMA
Krzysztof Olewnik, w czasie gdy - według dotychczasowej wersji - miał być więziony w piwnicy porywaczy pod Kałuszynem, przebywał w centrum Warszawy. Ustalono to dzięki nagraniu, na którym słychać Olewnika instruującego jednego z porywaczy, co ten ma mówić jego rodzinie - podał portal tvn24.pl.  

Głos Olewnika nagrany przez telefon komórkowy porywacza odczytali biegli z krakowskiego Instytutu Ekspertyz Sądowych. Nagranie pochodzi z telefonu, który podsłuchiwała policja.

Prokurator Zbigniew Niemczyk z Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku przekazał tvn24.pl, że na nagraniu słychać, jak Krzysztof Olewnik przed rozpoczęciem połączenia instruuje mężczyznę, który przeprowadza późniejszą rozmowę z członkiem rodziny Olewników.

Takie nagranie jest możliwe, ponieważ podsłuchy telefonów komórkowych działają także wtedy, gdy nie są wykonywane połączenia telefoniczne.

Nagrana rozmowa odbyła się w styczniu 2002 r. - 75 dnia od daty uznawanej za dzień porwania Krzysztofa Olewnika. Według zeznań porywaczy miał on być w tym czasie przykuty łańcuchami do ściany piwnicy domu Wojciecha Franiewskiego w okolicach Kałuszyna. Tymczasem na podstawie innych dowodów ustalono, że rozmowa została przeprowadzona w godzinach przedpołudniowych w centrum Warszawy.

Nagranie i opinia biegłych to - według prokuratury - główny dowód na sfingowanie porwania.

W czwartek funkcjonariusze CBŚ i prokuratorzy przeszukali domy członków rodziny Olewników. W komunikacie na stronie internetowej Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku czytamy:

Gdańscy prokuratorzy nadzorujący śledztwo w sprawie uprowadzenia i zabójstwa Krzysztofa Olewnika, uwzględnili wniosek Centralnego Biura Śledczego, o przeszukanie miejsc zamieszkania członków rodziny Olewników w celu zabezpieczenia istotnych dowodów w sprawie.

W oparciu o wydane decyzje realizowane są obecnie czynności procesowe mające na celu ujawnienie i zabezpieczenie m.in.: oryginałów wszelkich nośników mogących zawierać nagrania dźwiękowe dotyczące kontaktów członków rodziny Krzysztofa Olewnika z osobami podającymi się za porywaczy, urządzeń służących do rejestracji tych nagrań, zapisów z monitoringu posesji Krzysztofa Olewnika dokonanych w październik 2001 r., nie przekazanych do tej pory do prowadzonego postępowania karnego oryginałów listów skierowanych przez Krzysztofa Olewnika do osób najbliższych po jego uprowadzeniu.


Według dotychczasowej wersji Krzysztof Olewnik, syn potentata branży mięsnej z Drobina pod Płockiem, został uprowadzony w nocy z 26 na 27 października 2001 r.

Rodzice 25-letniego wówczas mężczyzny znaleźli w jego domu tylko ślady walki i krew na ścianach. Kilka dni później zgłosili się porywacze. Zażądali okupu, wyznaczyli miejsce przejęcia pieniędzy.

Porywacze zwodzili rodzinę Olewników, policję i kolejne prokuratury, które zajmowały się sprawą. Wyznaczali coraz to nowe miejsca przekazania okupu i nie zjawiali się, nie podejmowali pieniędzy.

W lipcu 2003 roku rodzina przekazała w końcu okup (300 tys. euro).

Miesiąc po odebraniu okupu przez porywaczy Krzysztof Olewnik został zamordowany. Ciało ofiary znaleziono dopiero po pięciu latach od porwania, w październiku 2006 r., w studzience w lesie pod Różanem (pow. makowski, woj. mazowieckie).


[źródło: tvn24.pl / gdansk.pa.gov.pl / eOstroleka.pl]
Kalendarz imprez
kwiecień 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
dk1 dk2 dk3 dk4 dk5 dk6 dk7
dk8 dk9 dk10 dk11 dk12 dk13 dk14
dk15 dk16 dk17 dk18 dk19 dk20 dk21
dk22 dk23 dk24 dk25 dk26 dk27  28
dk29  30  1  2  3  4  5
×