Łódź: 50 mln na szpital budowany od 40 lat

W Łodzi ma powstać Centrum Dydaktyczno-Kliniczne łódzkiego Uniwersytetu Medycznego. Szpital z przerwami budowany jest od 1974 roku. Do jego ukończenia brakuje 50 milionów złotych. Posłowie PiS apelują do Ministra Zdrowia o rozwiązanie tej sprawy.

- Brakuje 5% ogólnych kosztów budowy centrum, te pieniądze są niezbędne do ukończenia szpitala – mówi Bolesław Piecha , szef sejmowej Komisji Zdrowia. Posłowie PiS z województwa łódzkiego Marcin Mastalerek i Marcin Witko zaapelowali do rządu o wsparcie finansowe dla Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, który jest inwestorem przedsięwzięcia.

- Wnioskujemy o nadzwyczajne posiedzenie Komisji Zdrowia, które odbyłoby się w Centrum Dydaktyczno-Klinicznym w Łodzi. Zapraszamy tam ministra Bartosza Arłukowicza – mówi Marcin Mastalerek, szef łódzkiego Prawa i Sprawiedliwości. Zaapelował przy tym do Dariusza Jońskiego – łódzkiego posła SLD, o to żeby posłowie Sojuszu poparli wniosek o nadzwyczajne posiedzenie komisji, co jest niezbędne do jej zwołania.

- Jestem pewny, że gdyby chodziło o Gdańsk (rodzinne miasto premiera), te pieniądze by się znalazły. Łódź musi o nie walczyć – zakończył Mastalerek.

Poseł Marcin Witko przybliżył sytuację szpitala od początku budowy, która zaczęła się w 1974 roku. Po zbudowaniu konstrukcji budynku niszczał on przez prawie 25 lat. W 2004 roku budowa placówki rozpoczęła się na nowo. Do tej pory pochłonęła prawie miliard złotych. Szpital jest już w części wyposażony. Do jego ukończenia brakuje 50 mln złotych, co stanowi zaledwie 5% środków przeznaczonych na realizację całej inwestycji. Jak mówi poseł Witko z sejmowej Komisji Zdrowia, szpital już teraz tętni życiem, choć bez pacjentów. Odbywają się w nim zajęcia dydaktyczne dla studentów. Brakuje tylko pacjentów, a umożliwienie otwarcia szpitala dla chorych będzie możliwe dopiero po zakończeniu inwestycji.