Manifestacje przed więzieniem. Roma Wąsik do męża w Przytułach Starych: "Nie zostawimy Cię"

Posłowie musieli jechać na posiedzenie Sejmu, ale w Przytułach Starych odbył się kolejny wiec poparcia dla osadzonego w tym więzieniu Macieja Wąsika. Tym razem prym wiedli senatorowie. Jak każdego dnia, była też małżonka osadzonego polityka PiS.

W Przytułach Starych odbywają się wiece poparcia dla Macieja Wąsika: polityka PiS, który trafił za kraty po skazaniu na 2 lata pozbawienia wolności w tzw. aferze gruntowej. Karę odbywa w więzieniu w gminie Rzekuń i tu gromadzą się demonstrujący. Domagają się uwolnienia Wąsika, twierdząc, że został ułaskawiony przez prezydenta RP.

Dziś posłowie byli w Sejmie, ale nie powstrzymało to demonstrujących. Transmisję z manifestacji prowadziła Telewizja Republika.

Telewizja Trwam w Przytułach Starych. Poseł Grabowski i radny Żukowski mówili, dlaczego manifestują [WIDEO, ZDJĘCIA]

Telewizja Trwam przygotowała program z Przytuł Starych, gdzie wczoraj odbył się kolejny wiec poparcia dla osadzonego w tym więzieniu polityka Prawa i Sprawiedliwości Macieja Wąsika. W programie…

- Serce rośnie, kiedy widzę każdego dnia, że przychodzicie, widzę te same twarze, wiele nowych twarzy, przyjaciół Maćka. To jest budujące dla mnie i niezwykle istotne dla niego, bo nas słyszy - powiedziała Roma Wąsik na manifestacji przed zakładem karnym. Powiedziała, że dziś rano była w Sejmie i dodała: - To on oczywiście powinien tam być i mam nadzieję, że niedługo wyjdzie i będzie wypełniał swoje obowiązki wobec kraju, bo dobro państwa i dobro ludzi było dla niego najważniejsze.

"Nie martw się, nie zostawimy Cię, wywalczymy Twoją wolność" - wskazała żona Wąsika.

Posłowie byli dziś na posiedzeniu Sejmu, ale przyjechali senatorowie - m.in. Krzysztof Bieńkowski i Waldemar Kraska. Byli też demonstrujący, którzy mieli ze sobą antyrządowe transparenty, m.in. "Tusk! Stop breaking the law!" czy "Tuskaszenka! Zamień się miejscami z uwięzionymi posłami".

Jak poinformowała TV Republika, w manifestacji wzięło udział od 200 do 300 osób.