"To co zrobił pan Nawrocki na antenie, rozumiem, że musiał się w pewien sposób wspomagać, to przekreśliło dorobek setek tysięcy terapeutów, którzy codziennie próbują mówić o nałogach, ich szkodliwości, o uzależnieniach i zdrowym trybie życia" - tak o sytuacji z piątkowej debaty mówiła dziś w TV Republika Żaneta Cwalina-Śliwowska (Polska 2050).
Nawrocki zażył snus, rozgorzała dyskusja
Podczas piątkowej debaty prezydenckiej w studiu TVP w likwidacji kandydat popierany przez PiS Karol Nawrocki sięgnął jedna dłonią w kierunku twarzy, a drugą się zasłaniał, przyjmując jakąś substancję. Szef sztabu kandydata PiS Paweł Szefernaker po debacie tłumaczył: "Rozwiążę tę zagadkę: to był snus". Sam Nawrocki mówi o "gumie nikotynowej". Snus to produkt zawierający nikotynę. Umieszcza się go pod wargą, gdzie nikotyna wchłania się przez błony śluzowe.
To, co zrobił Nawrocki, jest szeroko komentowane przez polityków. Dziś w Telewizji Republika mówiła o tym posłanka Żaneta Cwalina-Śliwowska (Polska 2050).
- Ja jestem sportowcem, również przewodniczącą podkomisji sportu w polskim parlamencie, bardzo mi zależy na zdrowiu dzieci i młodzieży, w tym także zdrowiu psychicznym i to co zrobił pan Nawrocki na antenie, rozumiem, że musiał się w pewien sposób wspomagać, to przekreśliło dorobek setek tysięcy terapeutów, którzy codziennie próbują mówić o nałogach, ich szkodliwości, o uzależnieniach i zdrowym trybie życia - powiedziała posłanka z Ostrołęki, dodając:
Przede wszystkim profilaktyka, a to zaprzeczenie jakiejkolwiek profilaktyki. Na tyle jestem oburzona, że proszę mnie w ten temat nie wciągać.
- Uważam, że jak ktoś ma jakieś nałogi, to nie jest to powód do dumy - stwierdziła Cwalina-Śliwowska.
"Co by pani doradzała Trzaskowskiemu? Żeby poszedł się przebadać, jak Karol Nawrocki czy nie?" - zapytał prowadzący rozmowę Adrian Borecki.
- Tłumaczyć powinien się winny. Czy były jakieś zarzuty, czy publicznie udowodniono zażywanie jakichś substancji Rafałowi Trzaskowskiemu? Nie. Pan Karol Nawrocki zrobił to na antenie telewizyjnej - stwierdziła posłanka. - Mówimy tu o sytuacji publicznej i tłumaczyć powinien się Karol Nawrocki, nie Rafał Trzaskowski.
Alkotesty w Sejmie? Posłanka z Ostrołęki jest za!
Później rozmowa przeszła na temat używek w Sejmie, z którymi - nie ma co ukrywać - jest problem. W ostatnich miesiącach jeden z posłów pojawił się na sali sejmowej pijany, a ledwie kilka dni temu doszło do przepychanek, po których zarzuty usłyszał goszczący w Sejmie aktor, który uczestniczył w przepychance z posłami i był w trakcie tego zdarzenia pod wpływem alkoholu.
- Ja proponuję, panie redaktorze, żeby wszyscy posłowie przy wejściu na salę sejmową poddali się testom alkomatem! - powiedziała posłanka Żaneta Cwalina-Śliwowska. - Brawo! I europosłowie, szczególnie jeden! - dodał siedzący obok w studiu europoseł Jacek Ozdoba.
- Wszyscy poddajmy się takim testom! Ja jestem gotowa, choćby dzisiaj! - dodała parlamentarzystka z Ostrołęki. Padło nawet wezwanie, by również dziennikarze poddawali się tego typu badaniom, na co Adrian Borecki odpowiedział, że też jest gotowy.