O przygodach „Misia Uszatka” w Ostrołęckim Centrum Kultury [ZDJĘCIA]

W ramach projektu Godziny dla Rodziny w Ostrołęckim Centrum Kultury odbył się spektakl o perypetiach Misia Uszatka. Sympatyczny pluszak z klapniętym uszkiem oraz jego przyjaciele w przystępny dla dzieci sposób poruszyli temat akceptacji i tolerancji.

Spektakl „Miś Uszatek” odbył się w niedzielę 5 lutego w Ostrołęckim Centrum Kultury. Historia nieśmiałego Misia urzeka wszystkich. Tak było i tym razem. Pełna widownia oglądała przygody Misia Uszatka i grupy jego przyjaciół.

„Miś Uszatek” to nie tylko historia małego Misia z klapniętym uszkiem, jest to również opowieść o przyjaźni, akceptacji i tolerancji. Kolorowa scenografia i kostiumy, nieskomplikowany język literacki oraz prosta, łatwo wpadająca w „uszko” muzyka tworzą przyjazny i ciepły klimat przedstawienia...

Pewnego razu w dziecięcym pokoiku pojawia się nowy lokator – jest nim mały, pluszowy Miś, który nie ma imienia. Zabawki: Lalka Rózia, Prosiaczek oraz Zajączek wpadają na genialny pomysł, by nadać mu imię – Miś Uszatek – ze względu na jego oklapnięte uszko. Początkowo nieśmiały i zagubiony Miś, z czasem staje się ulubieńcem pozostałych pluszaków i nieodłącznym towarzyszem ich wspólnych zabaw. Podczas wyprawy do lasu, którą organizuje Uszatek, mali przyjaciele przeżywają wiele niesamowitych przygód, spotyka ich również pewna niemiła niespodzianka, ale jak to zwykle w bajkach bywa, wszystko kończy się szczęśliwie.

Przygody Misia Uszatka spisał Czesław Janczarski a książeczkę zilustrował Zbigniew Rychlicki.
Scenariusz napisała i spektakl reżyserowała Katarzyna Taracińska- Badura.

Występują: Miś Uszatek: Tomasz Błasiak, Lalka Rózia: Katarzyna Taracińska- Badura, Prosiaczek/Ślimak: Bartosz Adamczyk, Zajączek/Kret: Rafał Szałajko.