O mandat rywalizowało siedmiu kandydatów, a wybory rozpisano w momencie, gdy dotychczasowy senator z naszego ramienia Władysław Ortyl, objął stanowisko marszałka województwa podkarpackiego. Zmianę na fotelu marszałka poprzedziło odwołanie z tego stanowiska Mirosława Karapyty, który kierował koalicją PO-PSL-SLD w samorządzie województwa. Wcześniej prokuratura postawiła mu siedem zarzutów, w tym pięć korupcyjnych.
„Ludzie zrozumieli, że ten układ liberalno - lewicowy nie ma racji bytu. Widzą, że rząd okłamuje, nie działa na rzecz ludzi, interesu narodowego, a na rzecz swoich partykularnych interesów. Dba o swój własny byt” – tak informację o wygranej skomentował Zdzisław Pupa. Dodał, że PiS pokazuje jak trzeba rozwiązywać problemy ludzkie i stąd aż tak dobry wynik. Nasz nowy senator chciałby zająć się sprawami rolnictwa, środowiska oraz ochrony przeciwpowodziowej.
Mariusz Błaszczak, Szef KP PiS uznał wynik na Podkarpaciu za wielki sukces. „PiS jest konkretne - przecież my przedstawiamy konkretne rozwiązania alternatywne wobec koalicji PO-PSL” - mówił w porannych Sygnałach Dnia. Dodaj jednak, że wynik mógł być jeszcze lepszy. „Ten wynik byłby jeszcze lepszy, gdyby nie rozbicie prawicy, gdyby nie ambicje indywidualne pewnych środowisk ten wynik byłby jeszcze lepszy” - dodał.