Ledwo ucichły echa środowych uciążliwości zapachowych, a z ostrołęckiego zakładu Stora Enso napływają informacje o kolejnych problemach technicznych. Firma poinformowała dziś o nowej usterce, która wymusiła tymczasowe wstrzymanie pracy części instalacji. Mieszkańcy zastanawiają się, czy oznacza to powrót duszącej woni, która w połowie tygodnia opanowała miasto.
To nie koniec kłopotów ze skomplikowaną instalacją wykorzystywaną w procesie przetwarzania makulatury.

Fala nieprzyjemnego zapachu nad Ostrołęką. Mieszkańcy znów skarżyli się na uciążliwą woń!
W środę, 24 września, przez kilka godzin w różnych częściach Ostrołęki unosił się duszący, nieprzyjemny zapach. Do naszej redakcji napłynęły liczne skargi od zaniepokojonych mieszkańców. Choć źródło…
W piątek, 26 września, przed południem, biuro prasowe Stora Enso przekazało informację o nowej awarii. Ujawniono ją tuż po naprawie poprzedniej usterki elektrofiltra, która w środę skutkowała emisją fetoru, odczuwalnego w wielu częściach Ostrołęki.
"Z przykrością informujemy, że napotkaliśmy ponowne trudności związane z tym urządzeniem. Skutkuje to tymczasowym wyłączeniem kotła sodowego oraz Celulozowni. Pragniemy zapewnić, że nasze zespoły pracują intensywnie nad rozwiązaniem problemu" – poinformowała rzecznik prasowa spółki.
Kluczowe pytanie, które natychmiast zadali sobie mieszkańcy, brzmi: czy dziś lub w najbliższych dniach znów trzeba będzie wstrzymywać oddech, spacerując po mieście? Zapytaliśmy o to biuro prasowe zakładu. Firma zapewnia, że tym razem sytuacja jest inna i nie powinna wiązać się z podobnymi niedogodnościami.
"W związku z obecną usterką i odstawieniem dodatkowo pracy Celulozowni, nie przewidujemy wystąpienia uciążliwości. W miarę rozruchu instalacji do produkcji masy celulozowej, gazy złowonne będą spalane we flarze, a następnie w kotle sodowym, co nie powoduje emisji gazów złowonnych bezpośrednio do atmosfery" – wyjaśnia przedstawicielka Stora Enso.
Zgodnie z zapowiedziami, ponowne uruchomienie instalacji jest planowane na dzisiejsze godziny popołudniowe. Mieszkańcom pozostaje mieć nadzieję, że tym razem procedury rozruchu przebiegną bez zakłóceń i nieprzyjemne zapachy nie powrócą.