Marek Matuszewski z Prawa i Sprawiedliwości złożył interpelację do ministra edukacji w sprawie wpływu nowych wytycznych dotyczących prac domowych na jakość nauczania. Szczególne obawy budzą konsekwencje dla nauki języka polskiego.
Wprowadzone przez Ministerstwo Edukacji Narodowej wytyczne ograniczające zadawanie prac domowych w szkołach podstawowych wywołują coraz większe kontrowersje w środowisku pedagogicznym. Poseł Marek Matuszewski (PiS) postanowił oficjalnie zainteresować się tą kwestią, składając interpelację do szefa resortu edukacji.
Ostrołęckie konsultacje jako punkt wyjścia
Bezpośrednim impulsem do złożenia interpelacji były konsultacje przeprowadzone w Ostrołęce z udziałem mazowieckiej kurator oświaty Wioletty Krzyżanowskiej oraz dyrektora Instytutu Badań Edukacyjnych, prof. Macieja Jakubowskiego. To właśnie podczas tego spotkania nauczyciele języka polskiego mieli wskazać na problemy wynikające z nowych regulacji.
Ich zdaniem jedynym sposobem na utrzymanie odpowiedniego poziomu nauczania jest zwiększenie liczby godzin języka polskiego w klasach 4-8. Tylko w ten sposób można zrekompensować uczniom praktykę, która wcześniej odbywała się w ramach prac domowych.
Język polski szczególnie zagrożony
Nauczyciele polonistów zwracają uwagę na specyfikę swojego przedmiotu. Jak podkreślają, nauka redagowania dłuższych form wypowiedzi pisemnej, takich jak rozprawki, wymaga czasu i systematycznej pracy. Bez możliwości zadawania uczniom pisania w domu, proces ten staje się znacznie utrudniony.
"Istnieje uzasadniona obawa, że wprowadzone ograniczenia mogą znacząco obniżyć poziom edukacji, co odbije się nie tylko na wynikach egzaminów, ale także na późniejszych umiejętnościach komunikacyjnych uczniów" – ostrzega poseł Matuszewski w swojej interpelacji.
Pięć kluczowych pytań do ministra
W dokumencie skierowanym do ministra edukacji poseł PiS stawia pięć konkretnych pytań:
Pierwszym z nich jest kwestia przeprowadzenia kompleksowej oceny wpływu ograniczenia prac domowych na wyniki edukacyjne. Matuszewski chce wiedzieć, czy ministerstwo planuje takie badania. Drugie pytanie dotyczy możliwości zwiększenia liczby godzin nauczania kluczowych przedmiotów – języka polskiego, matematyki oraz języków obcych w klasach 4-8, aby zrekompensować brak prac domowych.
Poseł pyta również o alternatywne metody wspomagania nauki, które resort mógłby zaproponować nauczycielom. Interesuje go także, czy ministerstwo planuje dalsze konsultacje z nauczycielami, rodzicami i ekspertami w sprawie reformy.
Ostatnie pytanie dotyczy możliwości wprowadzenia elastycznych rozwiązań, które umożliwiłyby zadawanie ograniczonej liczby prac domowych, szczególnie przy przygotowaniach do egzaminu ósmoklasisty.
Postulat przemyślanej reformy
Poseł Matuszewski nie kwestionuje całkowicie idei ograniczenia prac domowych, przyznając, że może ona mieć swoje pozytywne strony. Jednak – jak podkreśla – wszelkie zmiany powinny być wprowadzane w sposób przemyślany, z uwzględnieniem głosu nauczycieli i realnych potrzeb edukacyjnych uczniów.
Interpelacja posła PiS to kolejny głos w dyskusji nad reformą systemu edukacji. Pozostaje pytanie, jak na te wątpliwości odpowie Ministerstwo Edukacji Narodowej i czy uwagi zgłoszone przez nauczycieli z regionu ostrołęckiego znajdą odzwierciedlenie w ewentualnych korektach przepisów.