Poseł Mariusz Popielarz o wielkiej aferze. "Latami budowali układ"

Poseł Mariusz Popielarz odniósł się do piątkowej informacji prokuratora krajowego Dariusza Korneluka o przyznaniu statusu małego świadka koronnego twórcy marki "Red is Bad" Pawłowi Sz. Polityk nie kryje, że zeznania przedsiębiorcy mogą być przełomem w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.

W swoim komentarzu poseł Popielarz podkreślił skalę afery, która jego zdaniem przez lata była skrywana przed opinią publiczną. "Latami budowali układ, dziś sypie się jak domek z kart" – napisał parlamentarzysta, nawiązując do wieloletnich praktyk, które mogły mieć miejsce w RARS.

Przełom w sprawie afery RARS

Zdaniem posła, decyzja Pawła Sz. o współpracy z prokuraturą może rzucić nowe światło na mechanizmy funkcjonowania agencji odpowiedzialnej za strategiczne rezerwy państwa. "Zeznania Pawła Sz. to prawdziwy przełom w sprawie afery RARS!" – podkreślił Popielarz.

Status małego świadka koronnego przyznawany jest osobom, które zdecydują się na współpracę ze śledczymi i ujawnią istotne informacje dotyczące przestępstw. Decyzja prokuratora krajowego sugeruje, że zeznania twórcy kontrowersyjnej marki odzieżowej mogą mieć kluczowe znaczenie dla wyjaśnienia nieprawidłowości w agencji.

Co dalej z śledztwem?

Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie możliwych nadużyć w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, instytucji odpowiedzialnej za gromadzenie i zarządzanie strategicznymi zapasami państwa. Współpraca Pawła Sz. ze śledczymi może pomóc w ustaleniu pełnego zakresu nieprawidłowości oraz wskazaniu osób odpowiedzialnych za ewentualne malwersacje. Sprawa budzi duże zainteresowanie opinii publicznej.