Remigiusz Muś nie żyje: Tajemnicza śmierć kluczowego świadka katastrofy w Smoleńsku
fot. mon.gov.pl Rzecznik stołecznej policji potwierdził portalowi Niezależna.pl, że Remigiusz Muś zmarł ostatniej nocy. O okolicznościach i przyczynach śmierci nie chciał jednak rozmawiać, odsyłając do prokuratury. Z kolei rzecznik prokuratury okręgowej w Warszawie Dariusz Ślepokura poinformował, że zwłoki 42-letniego mężczyzny odnalazła w sobotę jego żona w piwnicy w bloku w Piasecznie, gdzie mieszkali. Według Ślepokury na razie nic nie wskazuje na udział osób trzecich.
Remigiusz Muś był jednym z kluczowych świadków w śledztwie smoleńskim. Teraz wszystko wskazuje na to, że poza jego zeznaniami nie ma żadnych dowodów odnośnie komendy wydawanej załodze Jaka przez wieżę w Smoleńsku. Nagranie, które miało zarejestrować komendy trafiło do prowadzącej śledztwo Wojskowej Prokuratury Okręgowej. Prokuratorzy przekazali nagrania do Instytutu Ekspertyz Sądowych im. J Sehna w Krakowie, ale do tej pory nic nie wiadomo o losach nagrania.
Chorąży Muś prowadził nasłuch korespondencji i jeszcze na kilka minut przed katastrofą ostrzegał załogę Tu-154M o pogorszeniu widoczności do 200 metrów.
Z dotychczasowych relacji członków załogi samolotu Jak-40, która 10 kwietnia 2010 roku lądowała na Siewiernym przed katastrofą samolotu Tu-154M, wynika, że z wieży trzykrotnie padła komenda zachęcająca załogi samolotów: Jak-40, Ił-76 oraz Tu-154M, do przekroczenia wysokości minimalnej 100 metrów, zejścia do 50 metrów i odejścia w przypadku braku widoczności pasa.
[źródło: Nasz Dziennik / Niezależna.pl]
Zobacz również
Tajemnicza śmierć Dariusza Szpinety, eksperta od Smoleńska
Tajemnica śmierci Eugeniusza Wróbla. Zamordowany mógł być biegłym ws. Smoleńska
Zabójstwo Eugeniusza Wróbla: Sprawa umorzona
Samobójstwo Grzegorza Michniewicza i katastrofa w Smoleńsku. Czy coś łączy te tragedie?
Konferencja Smoleńska: Wybuch przyczyną katastrofy
Spotkanie z prof. Kazimierzem Nowaczykiem w Warszawie [VIDEO]
K. Nowaczyk o katastrofie smoleńskiej: Oderwanie skrzydła, seria awarii, wybuch i rozpad samolotu nad ziemią
Tupolew rozleciał się w powietrzu: Do destrukcji samolotu doszło 36 metrów nad ziemią
Szuladziński: W tupolewie doszło do wybuchów
Nasz wywiad z Jackiem Sasinem: „Pewnych kłamstw nie da się dłużej bronić”
Kalendarz imprez
| Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
1 |
2 |
3 |
4 |
5 |
6 |
7 |
8 |
9 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 |
30 | 31 | 1 | 2 | 3 | 4 |



1
2
22