Dziesiątego sierpnia ekipa programu „Rolnik szuka żony” miała niezwykłą okazję bawić się na weselu Klaudii i Valentyna – pary uczestników programu, którzy spotkali się w „Rolniku”, zakochali się i zdecydowali się iść przez życie razem. To piękna historia. Piękna, niezwykła, ale nie jedyna! Takich uroczystości w historii programu było już dwanaście. Oprócz szczęśliwych par w Rolnikowej rodzinie nie brakuje też dzieci. Jest ich już dziewiętnaścioro, a liczba ta rośnie z każdym rokiem.
Szczęście i radość są zaraźliwe, więc nic dziwnego, że od pierwszej edycji program „Rolnik szuka żony” pozostaje najchętniej oglądanym programem rozrywkowym w Polsce, z największą i najbardziej zaangażowaną widownią. Co niedziela miliony widzów zasiadają przed telewizorami, by z zapartym tchem śledzić losy grupy rolniczek i rolników poszukujących miłości.
Kolejna historia zaczęła się na Wielkanoc 2025 roku. To wtedy widzowie w całej Polsce mieli okazję zobaczyć wizytówki ośmiorga rolników, którzy zgłosili się do programu z nadzieją na odnalezienie swojej drugiej połowy.
Piątkę z nich – tę która otrzymała największą ilość listów od potencjalnych kandydatów i kandydatek będziemy oglądać w telewizyjnej Jedynce już od niedzieli 14 września o godzinie 20:25.
Oto bohaterowie nowej edycji:
- Barbara - 32 lata, Kurpianka z krwi i kości, która zawsze czuła, że życie na wsi jest jej pisane. Razem z rodzicami prowadzi gospodarstwo rolne nastawione na hodowlę bydła mlecznego, a dodatkowo ma swoje własne gospodarstwo agroturystyczne, które wymarzyła sobie już jako mała, 13-letnia dziewczynka. Hoduje konie i moment, gdy rano wypuszcza je ze stajni zachwyca ją każdego dnia, tak samo jak moment narodzin cielaczków. Jest też kierowniczką kurpiowskiego zespołu folklorystycznego. Barbara chciałaby wracać do domu wiedząc, że ktoś tam na nią czeka, wysłucha i mocno przytuli.
- 24-letni Arkadiusz z województwa lubelskiego, który, prowadzi wspólnie z ojcem 30-hektarowe gospodarstwo warzywno-zbożowe. Uprawiają m.in. cukinię, dynię, ziemniaki i zboża. Rolnik z zawodu, wykształcenia i zamiłowania. Szczupły, wysoki, i jasnowłosy Arek po pracy lubi sporty zimowe, motoryzację i czas ze znajomymi. Arkadiusz szuka dziewczyny z poczuciem humoru i zdrowym dystansem do świata. Podobają mu się kobiety z ładną twarzą, zadbaną figurą i naturalnym urokiem. W związku ceni lojalność, uczciwość i wsparcie.
- Gabriel to 31-letni rolnik z Wielkopolski. Na swoim 60-hektarowym gospodarstwie zajmuje się zarówno hodowlą bydła opasowego, jak i uprawą zbóż. Jest najmłodszy z rodzeństwa i od samego początku wiedział, że to on przejmie obowiązki po tacie. Ukończył Technikum Agrobiznesu już wtedy łącząc pracę z nauką, następnie studia inżynierskie i magisterskie jednocześnie powiększając i rozwijając gospodarstwo. Lubi podróżować, ale nie sprawia mu to takiej przyjemności, gdy robi to bez tej Jedynej. W związku ważne jest dla niego to, by rozmawiać o wszystkim, nawet o tym, co trudne i niewygodne i by zawsze stać murem za tym, kogo się kocha.
- Krzysztof ma 28 lat i prowadzi gospodarstwo na Podlasiu, które przekazywane jest z pokolenia na pokolenie. Zajmuje się głównie hodowlą bydła mlecznego oraz uprawą zboża i kukurydzy na paszę na areale ok. 100 ha. Przyznaje, że życie rolnika nie jest lekkie, a że ma już sporą hodowlę i tereny uprawowe i stara się radzić sobie samemu, ma dość dużo obowiązków. Lubi żartować, optymistycznie patrzy w przyszłość, chce się zakochać i wierzy, że szczęściu wystarczy tylko odrobinę pomóc – dlatego właśnie zgłosił się do programu.
- Roland (37 lat) razem z rodzicami prowadzi ekologiczne gospodarstwo w okolicach Łodzi, nastawione na uprawę warzyw takich jak kalafior, fasola, kapusta, papryka. W wolnym czasie lubi czytać książki, zwiedzać ciekawe miejsca, aktywnie spędzać czas, jeździć na rowerze. Mieszka z rodzicami i babcią, którzy od dawna namawiali go, aby zgłosił się do programu i mocno wierzą w to, że dzięki temu pozna tę jedyną, wyjątkową osobę.
Kurpianka Basia w "Pytaniu na Śniadanie". A już niedługo w "Rolnik Szuka Żony" - a właściwie... męża
Królowa mazowieckiej wsi! - tak pochodzącą z Lipnik (gm. Łyse) Basię nazwano w czwartkowym wydaniu "Pytania na Śniadanie". Powiedziała też, że Kurpianki są uparte, zawzięte i pracowite - nie da się tego lepiej opisać.
A dlaczego znalazła się w programie? "Chyba każdemu z nas przyświeca jeden cel, żeby odnaleźć tę drugą połówkę" - dodała. "Ja się chyba trochę spóźniłam z poszukiwaniem partnera. Wszyscy fajni zajęci, ci mniej fajni też pozajmowani, trzeba szukać dalej" - przyznała z uśmiechem. Jej wymarzony facet musi mieć... szybkie nóżki, żeby za nią nadążyć. Wszyscy trzymamy kciuki, by się udało!
A tymczasem - zobaczcie, jak Basia prezentowała się na oficjalnej sesji zdjęciowej przed rozpoczęciem programu "Rolnik Szuka Żony". Fotografie wykonał Piotr Matey.