eOstroleka.pl
Polska,

Strajk na Śląsku i w Zagłębiu

REKLAMA
zdjecie 5382
zdjecie 5382
fot. solidarnosckatowice.plfot. solidarnosckatowice.pl
REKLAMA

Od 3.00 nad ranem trwał solidarnościowy strajk generalny na Śląsku i w Zagłębiu. Jako pierwsi zastrajkowali pracownicy komunikacji miejskiej. Ostatni strajkowali kolejarze i pracownicy oświaty.

Strajk otworzył Przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz. - Hutnictwo to ten dział który jest najbardziej zagrożony ograniczeniem poziomu produkcji i utratą miejsc pracy - mówił przed bramą zakładu w Hucie Pokój w Rudzie Śląskiej Dominik Kolorz

- Ten strajk to wyraz determinacji mieszkańców Śląska i Zagłębia. Wierzymy, że ta iskra ze Śląska  będzie sygnałem dla  całego kraju, że można i trzeba walczyć o swoje prawa - podkreślił szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności.

Jak pierwsi rozpoczęli strajk pracownicy Tramwajów Śląskich o godz. 3.00. - Akcja została przeprowadzona w pięciu zajezdniach. Od 3.00 do 4.15 na trasy nie wyjechał około 60 tramwajów. Ok. 6.00 ruch został unormowany. Choć strajk w naszym zakładzie już się zakończył, do końca dniówki tramwaje będą jeździły oflagowane - powiedział Antoni Krzęciesa, szef Solidarności w Tramwajach Śląskich.

Na torach w regionie strajk rozpoczął się punktualnie o 8.00 rano. Pociągi, które w momencie rozpoczęcia protestu były już w trasie, zjechały na najbliższa stację. Jak przekonuje szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz, pracownicy kolei mają szczególne powody do protestu. - Wczoraj w Sejmiku Województwa Śląskiego i w czwartek podczas obrad komisji infrastruktury marszałek Mirosław Sekuła poinformował, że rozpatrywane jest ograniczenie linii Kolei Śląskich o ok. 40 proc. linii. To niestety może oznacza kolejne zwolnienia pracowników, a na to kolejarze nie mogą już sobie pozwolić - podkreślił przewodniczący w Katowicach, gdzie związkowcy wyszli na tory.

O godz. 9.00 przedstawiciele Międzyzwiązkowego Sztabu Protestacyjno-Strajkowego spotkali się z kończącym strajk pracownikami Tauron Dystrybucja. - Energetyka zastrajkowała po raz pierwszy od 1981 roku. To pokazuje, że w tej branży tradycjnie postrzeganej jako bogata też dzieje się coraz gorzej - mówił Dominik Kolorz. - W całym regionie strajk wyszedł bardzo dobrze, dużo lepiej niż oczekiwaliśmy. Mam nadzieję, że po jak rządzący zobaczyli waszą determinację, że z pracownikami z tego regionu nie można igrać, to wrócimy do stołu rozmów i zawrzemy odpowiednie porozumienie. Jeśli jednak tego porozumienia nie będzie to trzeba będzie zrobić drugi, a nawet trzeci krok. Nie możemy zawieść waszego zaufania i albo dporowadzimy do realizacji naszych postulatów, albo poślemy ten rząd na zieloną trawkę - zapowiedział szef śląsko-dąbrowskiej "S".

Oprócz strajków w zakładach pracy, w 6 miastach regionu zorganizowane zostały pikiety i demonstracje. O godzinie 14.00 w siedzibie śląsko-dąbrowskiej Solidarności Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy podsumuje przebieg generalnego strajku solidarnościowego.

Więcej o strajku na solidarnosc.org.pl i solidarnosckatowice.pl

Źródło: solidarnosc.org.pl/solidarnosckatowice.pl
Kalendarz imprez
kwiecień 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
dk1 dk2 dk3 dk4 dk5 dk6 dk7
dk8 dk9 dk10 dk11 dk12 dk13 dk14
dk15 dk16 dk17 dk18 dk19 dk20 dk21
dk22 dk23 dk24 dk25 dk26 dk27 dk28
dk29  30  1  2  3  4  5
×