W czwartkowy wieczór, 23 października około godziny 18:00, mieszkańcy Ostrołęki zaniepokojeni byli odgłosami za oknem. Hałas utrzymywał się przez kilka minut, co wzbudziło niepokój wielu osób - wiele wskazywało na to, że były to odgłosy samolotów wojskowych, a sytuacja zbiegła się w czasie z informacjami o wydarzeniach na Litwie. eOstrołęka zwróciła się do wojska z pytaniem o przyczynę operacji. Rzecznik Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych potwierdził, że były to działania treningowe polskiego lotnictwa.
Do eOstrołęki napłynęło wiele zapytań od zaniepokojonych czytelników, którzy zastanawiali się, skąd pochodził dźwięk, jaki słyszeliśmy w czwartkowy wieczór. Charakterystyczny, bardzo wyraźny i głośny dźwięk maszyn utrzymywał się przez kilka minut. Sprawdzenie rozkładu lotów cywilnych wykazało, że w tym czasie żaden samolot pasażerski nie przelatywał nad Ostrołęką.
eOstrołęka zwróciła się z oficjalnym zapytaniem do Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych. W pytaniu padła również kwestia ewentualnego związku czwartkowych lotów z incydentem na Litwie, gdzie tego samego dnia dwa rosyjskie samoloty wojskowe naruszyły przestrzeń powietrzną tego kraju NATO na 18 sekund.
Odpowiedzi udzielił płk Jacek Goryszewski, rzecznik prasowy Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych im. generała Bronisława Kwiatkowskiego. Potwierdził, że we wskazanym czasie i miejscu lotnictwo wojskowe prowadziło działalność treningową.
Płk Goryszewski podkreślił, że Siły Zbrojne RP każdego dnia podejmują szereg działań mających na celu utrzymanie gotowości bojowej. "O wielu z nich nie informujemy opinii publicznej z uwagi na bezpieczeństwo tych działań jak i samych żołnierzy. W ramach tych przedsięwzięć prowadzone są również ćwiczenia i szkolenia w przestrzeni powietrznej" – wyjaśnił.
Pułkownik jednoznacznie zaprzeczył, by czwartkowe szkolenie nad regionem ostrołęckim miało jakikolwiek związek z naruszeniem przestrzeni powietrznej Litwy przez rosyjskie samoloty. "Wspomniane szkolenie w przestrzeni powietrznej nie było w żaden sposób determinowane lub związane z ostatnim incydentem na Litwie" – zaznaczył płk Goryszewski.
Loty były bezpieczne
Wojsko zapewnia, że szkolenie nie stanowiło zagrożenia dla mieszkańców Ostrołęki i innych obszarów zurbanizowanych. Operacja była wykonywana zgodnie z obowiązującym prawem i przepisami regulującymi obecność samolotów w polskiej przestrzeni powietrznej.
Szczególnie istotne jest Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 5 marca 2019 roku w sprawie zakazów lub ograniczeń lotów na czas dłuższy niż 3 miesiące, które reguluje wykonywanie lotów nad obszarami miejskimi. "Na podstawie tego rozporządzenia loty wykonywane są z zachowaniem separacji wysokości nad terenami zurbanizowanymi w wysokości 1000 m AGL (Above Ground Level)" – wyjaśnił rzecznik.
Czwartkowe ćwiczenia były więc rutynowym treningiem polskiego lotnictwa wojskowego, mającym na celu utrzymanie gotowości bojowej naszych sił zbrojnych.










1
6
13
20