W ubiegły czwartek na ekspresowej „ósemce” pod Wyszkowem, inspektorzy ITD z Ostrołęki zatrzymali do standardowej kontroli ciągnik siodłowy z naczepą typu chłodnia. Zestaw należy do tureckiego przedsiębiorcy i kierował nim obywatel Turcji. W chwili interwencji realizował międzynarodowy transport drogowy rzeczy z Polski do Niemiec. Kontrola wykazała liczne nieprawidłowości.
W trakcie czynności kontrolnych okazało się, że kierowca nie zastosował się do obowiązku wynikającego z ustawy o systemie monitorowania drogowego przewozu towarów. Kierowca nie włączył urządzenia lokalizującego (GPS) przed wyjazdem z miejsca rozładunku. Zrobił to dopiero kilka minut przed zatrzymaniem do kontroli. Kierowca przejechał bez włączonego urządzenia około 80 km. W tym czasie trasa przejazdu ciężarówki nie była rejestrowana w systemie teleinformatycznym SENT GEO.
Inspektorzy ujawnili też naruszenie przepisów umowy dotyczącej międzynarodowego przewozu drogowego towarów niebezpiecznych (ADR). Zatrzymany ciągnik siodłowy był wyposażony w dwa zbiorniki paliwa o łącznej pojemności 1260 litrów. Natomiast pod naczepą był zbiornik paliwa do zasilania agregatu chłodniczego o pojemności 650 litrów. Zespół pojazdów był wyposażony w zbiorniki paliwa o łącznej pojemności 1910 litrów. Zgodnie z umową ADR pojemność całkowita stałych zbiorników paliwa nie może przekraczać 1500 litrów na jednostkę transportową.
- Ponadto stwierdzono kilka naruszeń dotyczących użytkowania tachografu oraz czasu pracy. Kierowca nie wprowadzał wymaganych wpisów manualnych w postaci symbolu państwa zakończenia pracy i raz skrócił odpoczynek - wymienia Zbigniew Kapciak, Mazowiecki Wojewódzki Inspektor Transportu Drogowego.
Inspektorzy ukarali kierowcę mandatami gotówkowymi na kwotę 2750 zł. Sporządzili też protokół z kontroli drogowej. Na jego podstawie będą prowadzone postępowania administracyjne z ustawy o transporcie drogowym wobec przedsiębiorcy oraz osoby zarządzającej transportem w firmie.
W toku czynności kontrolnych wpłacono 12 500 zł kaucji na poczet przewidywanych kar pieniężnych. W przeciwnym razie ciężarówka zostałaby skierowana na parking strzeżony. To oznaczałoby dla przewoźnika dodatkowe koszty i utrudnienia w realizacji operacji transportowej.


fot. Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w Radomiu



1
2
9