eOstroleka.pl
Ostrołęka, TYLKO U NAS

Znany biznesmen Zbigniew S. usłyszał zarzuty. Chodzi o nieruchomości w Ostrołęce!

REKLAMA
zdjecie 2527
zdjecie 2527
Tak wyglądał powrót Zbigniewa S. do Polski, fot. twitter.com/PolskaPolicjaTak wyglądał powrót Zbigniewa S. do Polski, fot. twitter.com/PolskaPolicja
REKLAMA

Zbigniew S. usłyszał w środę w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie zarzuty. Chodzi o oszustwo z 2011 r. - podały dziś krajowe media. Podejrzany to postać znana z internetowych wystąpień. Jak ustalił portal eOstroleka.pl, sprawa dotyczy m.in. działek zlokalizowanych w Ostrołęce, przy ulicy Targowej.

O Zbigniewie S. - który był nie tylko przedsiębiorcą, ale i działaczem społecznym, wideoblogerem - informowaliśmy wielokrotnie w naszym serwisie. Ostatnio przy okazji wyroku, jaki zapadł w Sądzie Okręgowym w Ostrołęce. Sąd skazał mężczyznę na 2 lata więzienia za zastosowanie przemocy w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności. Taki wyrok zapadł, choć nie ustalono ani dokładnej daty przestępstwa, ani kwoty wierzytelności ani nawet... osób, które miały być pobite. Kluczowe okazały się zeznania dwóch świadków koronnych.

Pisaliśmy wówczas, że wkrótce holenderski sąd (bo tam w areszcie przebywał mężczyzna) zdecyduje o przyszłości mężczyzny. I zdecydował - wydając go polskim organom ścigania.

- Mój lot ku wolności zakończył się w Amsterdamie. Najbardziej przerażającym jest w tym wszystkim to, że jest mi smutno, że wracam do kraju w którym się urodziłem - pisał mężczyzna w mediach społecznościowych. Często tam publikował pod własnym imieniem i nazwiskiem, był postacią niezwykle medialną. Jednak od kilku dni na Facebooku nie można już znaleźć jego strony.

Dziś bohater artykułu znów jest Zbigniewem S. W Prokuraturze Regionalnej w Warszawie usłyszał bowiem zarzuty dokonania oszustwa co do mienia wielkiej wartości. Jak się dowiedzieliśmy, sprawa ma...

Ścisły związek z Ostrołęką

Jak udało nam się ustalić, pokrzywdzeni w tej sprawie to mieszkańcy Ostrołęki, którzy dziesięć lat temu znajdowali się w trudnej sytuacji finansowej - byli zadłużeni na ponad 3,3 mln zł. Wówczas wystawili na sprzedaż nieruchomości mieszczące się w Ostrołęce, przy ul. Targowej. Znajdowały się na nich stacje gazu LPG. Były to działki o dość dużej powierzchni i sporej wartości.

Do pokrzywdzonych miał zgłosić się notariusz z Warszawy, który przekazał, że zna osobę zainteresowaną kupnem działek. Tą osobą, zdaniem śledczych, miał być Zbigniew S. Jak ustalono w toku śledztwa, miał on zadeklarować zakup dwóch nieruchomości w Ostrołęce oraz dodatkowo - dwóch we wsi Sadykierz. W zamian miał m.in. spłacić wierzytelności zadłużonego małżeństwa.

Jak poinformował nas prok. Marcin Saduś z Prokuratury Regionalnej w Warszawie, Zbigniew S. w 2011 roku miał podpisać u notariusza zobowiązanie do przejęcia długów. - Obiecał, że przejmie dług i dopłaci, zapłacił jedynie 50 tysięcy złotych - usłyszeliśmy. Według prokuratury, Zbigniew S. miał świadomie wprowadzić małżeństwo w błąd, wiedząc, że podpisane przez niego oświadczenie nie jest skuteczne bez zgody banku, w którym zadłużone było małżeństwo. Prokuratura uważa, że do skutecznego przejęcia długu nie mogło dojść. Stąd też zarzuty oszustwa.

- Sprawa ma ścisły związek z Ostrołęką, choć przestępstwo popełnione zostało w Warszawie, w kancelarii notarialnej - wyjaśnia prok. Saduś.

Jak poinformowała prokuratura, Zbigniew S. usłyszał dziś zarzuty, ale nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.

Wasze opinie

STOP HEJT. Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić innych.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.
Komentarze po 7 dniach są czyszczone.
Kalendarz imprez
kwiecień 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
dk1 dk2 dk3 dk4 dk5 dk6 dk7
dk8 dk9 dk10 dk11 dk12 dk13 dk14
dk15 dk16 dk17 dk18  19 dk20 dk21
dk22  23 dk24  25  26 dk27  28
dk29  30  1  2  3  4  5
×