Cztery miesiące po terminie, a ulica Dobrzańskiego wciąż nie gotowa [ZDJĘCIA]

Mieli skończyć w maju, potem w lipcu – jest koniec września a budowa ulicy Dobrzańskiego trwa nadal i nie wiadomo jak długo jeszcze potrwa.

Już o cztery miesiące przedłuża się termin zakończenia prac związanych z budową ulicy Dobrzańskiego. Inwestycja, której przez szereg ostatnich lat domagali się mieszkańcy okolicznych bloków oraz domów, doczekała się realizacji dopiero teraz. Realizację zadania powierzono wyłonionej w przetargu firmie Ostrada. Łączny koszt inwestycji to około 5,2 miliona złotych. Budowa ruszyła w listopadzie ubiegłego roku, a jej zakończenie zaplanowano w maju 2018 roku, czyli niemal cztery! miesiące temu.

Na wniosek wykonawcy prezydent Ostrołęki, Janusz Kotowski, wyraził zgodę na odroczenie terminu o dwa miesiące – czyli do końca lipca. Jako powód powstałego opóźnienia podawano „tzw. kolizje sieci telefonicznych oraz przyłączy wodno-kanalizacyjnych i sanitarnych z budynków wielorodzinnych, które nie były naniesione na mapy geodezyjne”. Ostrada wnioskowała o trzymiesięczną zwłokę, ostrołęcki włodarz jednak zgodził się tylko na dwa miesiące, zapowiadając jednocześnie, że jeśli wskazany termin nie zostanie dotrzymany, na wykonawcę mogą zostać nałożone kary umowne.

Jest koniec września, ulica Dobrzańskiego wciąż nie została oddana do użytku. Dlaczego? Nie wiadomo. Pytania w tej sprawie wysłaliśmy do prezydenckiego rzecznika, do chwili publikacji artykułu odpowiedzi jednak nie otrzymaliśmy.

Ostrołęka,ulica Dobrzańskiego,budowa,Ostrada