Wielu ostrołęczan dało się dziś opanować przez istny zakupowy szał. Zmasowany szturm na największe markety w Ostrołęce klienci przypuścili już w południe, chwilę po konferencji, podczas której premier Mateusz Morawiecki poinformował o decyzjach rządu w sprawie sytuacji epidemiologicznej wywołanej pierwszymi w Polsce przypadkami zarażenia koronawirusem.
Niemal równocześnie w sieci pojawiać zaczęły się wpisy o planach rządu zmierzających do zamknięcia na pewien czas największych obiektów handlowych. To tylko spotęgowało narastający niepokój i sprawiło, że ostrołęczanie ze zdojoną siłą rzucili się po sklepowe kosze.
Podobnie sytuacja wyglądała niemal w całej Polsce. Portale społecznościowe wciąż jeszcze zalewają fotki internautów przedstawiające puste, sklepowe półki.
Głos w tej sprawie zabrała Jadwiga Emilewicz, minister rozwoju. Oto wpis, który powinien nieco ostudzić emocje.
„Stanowczo dementuję pojawiające się #fakenews.y Wszystkie sklepy działają i będą działać normalnie! Nie ma mowy o zamykaniu żadnych placówek handlowych!”
