eOstroleka.pl
Ostrołęka,

"Ideologiczny wyrok" - twierdzi Ordo Iuris. Orzeczenie ostrołęckiego sądu budzi kontrowersje

REKLAMA
zdjecie 1171
zdjecie 1171
REKLAMA

Wyrok, który zapadł wczoraj w ostrołęckim sądzie w sprawie z powództwa powiatu przasnyskiego przeciw aktywistom "Atlasu Nienawiści", wzbudza już spore kontrowersje. W ocenie Ordo Iuris, które pomagało prawnie samorządowi, sąd poszedł za daleko, jeżeli chodzi o uzasadnienie orzeczenia. Padły słowa o "tworzeniu własnej definicji rodziny".

W ostrołęckim sądzie zapadł wyrok w głośnej sprawie "samorząd kontra Atlas Nienawiści". Powiat przasnyski pozwał aktywistów, którzy założyli "Atlas", domagając się m.in. przeprosin za umieszczenie w nim powiatu przasnyskiego. Pozew został oddalony. To orzeczenie wywołało spore kontrowersje.

- Sąd posunął się do ostentacyjnego normotwórstwa, czyli orzekania ponad prawem, tworząc własną definicję rodziny oraz uzasadniając wyrok ideologicznymi argumentami bez związku z istotą sprawy –  w tym fałszywym oskarżeniem lokalnej wspólnoty o tworzenie „stref nienawiści”. Zamiast skupić się na prostym stwierdzeniu, że gmina w ogóle nie podejmowała uchwały o kwestii "LGBT" i naruszono jej dobre imię, sąd dał zielone światło dla podobnych hejterskich ataków ze strony aktywistów radykalnej lewicy – podkreślił mec. Jerzy Kwaśniewski, Prezes Instytutu Ordo Iuris.

Ordo Iuris przypomina, że w 2019 r. Rada Powiatu Przasnyskiego przyjęła Samorządową Kartę Praw Rodzin, "stanowiącą reakcję na promocję skrajnie permisywnego modelu wychowania seksualnego, czego najpełniejszym wyrazem była Deklaracja LGBT+ Prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego".

- Deklaracja LGBT+ postulowała wprowadzenie edukacji antydyskryminacyjnej i seksualnej w każdej szkole, uwzględniającej kwestie tożsamości psychoseksualnej i identyfikacji płciowej, zgodnej ze standardami i wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Oznaczało to w szczególności przekazywanie dzieciom w wieku poniżej 4 lat takich treści jak „masturbacja w okresie wczesnego dzieciństwa”, dzieci w wieku od 4 do 6 lat miały zgłębiać tematykę związków osób tej samej płci, a w wieku od 6 do 9 lat miały poznawać „seks w mediach (łącznie z Internetem)” oraz rozwijać swoje „zadowolenie i przyjemność z dotykania własnego ciała (masturbacja/autostymulacja)”. Kolejne etapy to przekazywanie dzieciom w wieku od 9 do 12 lat tematów: „przyjemność, masturbacja, orgazm”, „miłość wobec osób tej samej płci” czy „różnice między tożsamością płciową i płcią biologiczną”, w wieku 12 do 15 lat: „tożsamość płciowa i orientacja seksualna, w tym «coming out»/homoseksualizm”, „ciąża (także w związkach osób tej samej płci), przerywanie ciąży, antykoncepcja, antykoncepcja doraźna” oraz „informacje o usługach doradczych dotyczących antykoncepcji” - informuje Ordo Iuris.

Chcąc chronić wspólnotę samorządową i zagwarantować respektowanie takich wartości konstytucyjnych jak: tożsamość małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo, prawo do ochrony życia rodzinnego, prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami oraz prawo dziecka do ochrony przed demoralizacją, radni Powiatu Przasnyskiego przyjęli Samorządową Kartę Praw Rodzin.

W reakcji na przyjęcie Samorządowej Karty Praw Rodzin, aktywiści umieścili ten powiat na wirtualnej mapie oznaczonej jako „Atlas Nienawiści”. Sprawa trafiła do sądu w Ostrołęce, a ten oddalił powództwo samorządu.

- Sąd wskazał, że prawo do nauki dziecka obejmuje również wychowanie seksualne według przedstawionego wyżej modelu, a przekazywanie takich treści dzieciom nie koliduje z prawem rodziców do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego oraz religijnego zgodnie z własnymi przekonaniami. Sąd zarzucił promowanie przez Samorządową Kartę Praw Rodzin wąskiego rozumienia rodziny i stworzył nową definicję rodziny, gdzie w świetle prawa rodziną jest również matka wychowująca dziecko ze swoją partnerką, czy ojciec wychowujący dziecko z partnerem - wskazuje Ordo Iuris, które udzielało pomocy prawnej powiatowi.

Przesłuchiwany w toku postępowania Jakub Gawron stwierdził, że rodziny katolickie tworzą „przemocowy dom”, „w którym rodzice stosują przemoc fizyczną, psychiczną i ekonomiczną wobec dzieci LGBTQ”. Wskazał również, że do prowadzenia zajęć według opisanego wyżej modelu WHO nie jest potrzebna zgoda rodziców. Sąd całkowicie pominął w ustnym uzasadnieniu stanowisko instytucji polskiego wymiaru sprawiedliwości i orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego. W opinii z 2011 r. o poselskim projekcie ustawy „O umowie związku partnerskiego” Sąd Najwyższy wprost wskazał w aspekcie art. 18 Konstytucji, że: „związek osób tej samej płci pozostających we wspólnym pożyciu nie pozostaje „pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej””. Naczelny Sąd Administracyjny w uchwale z dnia 2 grudnia 2019 r. zaznaczył, że: „Prawo polskie nie zna instytucji "rodziców jednopłciowych" i nie przyznaje związkom partnerskim praw rodzicielskich.” Z kolei Trybunał Konstytucyjny konsekwentnie w swoim orzecznictwie wyróżnia cztery łączniki, w oparciu o które można mówić o rodzinie: pokrewieństwo, powinowactwo, przysposobienie i małżeństwo.

- Sąd w ustnym uzasadnieniu odwołał się do wyroku stwierdzającego nieważność uchwały w sprawie „strefy wolnej od ideologii LGBT”, chociaż przedmiotowe postępowanie oparte było o całkowicie odmienny akt – niewspominający o osobach utożsamiających się z ruchem LGBT. Równolegle w sześciu sprawach dotyczących uchwał dotyczących „stref wolnych od ideologii LGBT” Wojewódzkie Sądu Administracyjne nie znalazły podstaw do stwierdzenia nieważności tych uchwał, nie podzielając argumentacji skarżącego Rzecznika Praw Obywatelskich, co do niezgodności uchwał z porządkiem prawnym - poinformowano w komunikacie Instytutu.

Powiat Przasnyski reprezentowany przez Instytut Ordo Iuris zapowiada złożenie apelacji w tej sprawie.

-Z dzisiejszego wyroku Sądu Okręgowego w Ostrołęce dowiedziałem się, że rozwijanie u dzieci w wieku 6-9 lat "zadowolenia i przyjemności z dotykania własnego ciała (masturbacja/autostymulacja)” to nie demoralizacja, a wyraz postępu naukowego objęty prawem dziecka do nauki - wskazał na Twitterze adwokat Paweł Szafraniec. - SN: "związek osób tej samej płci pozostających we wspólnym pożyciu nie pozostaje „pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej”" Wg. zaś SO w Ostrołęce ojciec wychowujący dziecko wraz ze swoim partnerem to rodzina w rozumieniu Konstytucji RP.

Wasze opinie

STOP HEJT. Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić innych.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.
Komentarze po 7 dniach są czyszczone.
Kalendarz imprez
kwiecień 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
dk1 dk2 dk3 dk4 dk5 dk6 dk7
dk8 dk9 dk10 dk11 dk12 dk13 dk14
dk15 dk16 dk17 dk18 dk19 dk20 dk21
dk22 dk23 dk24 dk25 dk26 dk27 dk28
dk29 dk30  1  2  3  4  5
×