Prezes PiS Jarosław Kaczyński w piątek 19 stycznia był w Przytułach Starych dwukrotnie! Najpierw próbował spotkać się na widzeniu z osadzonym w więzieniu w gminie Rzekuń politykiem PiS Maciejem Wąsikiem - do widzenia jednak nie doszło. Później przyjechał ponownie, na wiec poparcia Wąsika, który odbywa się codziennie wieczorem.
Odkąd Maciej Wąsik trafił do więzienia w Przytułach Starych po skazaniu na 2 lata więzienia w tzw. aferze gruntowej, przy ogrodzeniu tej jednostki penitencjarnej odbywają się wiece poparcia dla niego. Nie inaczej było w piątek 19 stycznia - do Przytuł Starych przyjechały autokary z manifestującymi, a parking zapełnił się też prywatnymi samochodami. Tradycyjnie pojawiło się wielu parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości. W tym lider ugrupowania.
Około 20.00, już na sam koniec wiecu, pojawił się prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Lider partii opozycyjnej przyjechał niespodziewanie: w Przytułach Starych był już pięć godzin wcześniej, kiedy to przeprowadził interwencję poselską, chcąc widzieć się z Maciejem Wąsikiem. Wyszedł rozczarowany, bo nie było to możliwe, ale do Przytuł Starych dość szybko powrócił.
Jarosław Kaczyński w Przytułach Starych. Prezes PiS był w Zakładzie Karnym [WIDEO, ZDJĘCIA]
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński pojawił się w więzieniu w Przytułach Starych. Lider opozycyjnej partii przyjechał do gminy Rzekuń w geście poparcia dla osadzonego w lokalnym…
Na początek prezes PiS opowiedział zgromadzonym, jak wyglądała jego wizyta kilka godzin temu:
Byłem wewnątrz więzienia, rozmawiałem z dyrektorem więzienia, z jego zastępcą. Byli grzeczni, zachowywali się jak należy, ale nie uzyskałem niestety nic. Chciałem za wszelką cenę doprowadzić do krótkiego choćby spotkania z Maciejem Wąsikiem, żeby go z bliska zobaczyć. To się niestety nie udało, powoływali się na przepisy, że nie można, że małżonka już dwa widzenia wykorzystała. Miałem zaświadczenie od pani Wąsik, że jestem osobą bliską, że mogę, ale niestety nic to nie dało, podobnie jak to było w więzieniu w Radomiu, gdzie premier Morawiecki próbował odwiedzić ministra Kamińskiego. Słowa, które padły w trakcie tej rozmowy, były słowami nadziei: może to już krótko potrwa, może będzie tak, że jak będzie kolejny miesiąc, to nie będzie tutaj kogo odwiedzać. I miejmy nadzieję, że tak będzie!
Kaczyński podczas wiecu mówił, że "nie możemy zgodzić się na pacyfikację Polski". - Musimy walczyć, walczyć do końca, musimy ich powstrzymać - powiedział prezes PiS, mówiąc o obecnej władzy.
- My bronimy prawa, bronimy praworządności, to oni ją atakują, myśmy jej nigdy nie łamali, a cała zasada ich rządzenia, to to, co wyraził Donald Tusk w swoich słowach: prawo, jak my je rozumiemy. Czyli żadne prawo - powiedział Kaczyński, dodając, że "nie zgodzimy się na likwidację państwa". Przemówieniu Kaczyńskiego z okna przyglądał się osadzony w więzieniu Maciej Wąsik.