eOstroleka.pl
Polska,

MAK kłamał! Arkadiusz Protasiuk nie chciał lądować

REKLAMA
zdjecie 380
Rządowy TU-154M (fot. mak.ru)Rządowy TU-154M (fot. mak.ru)
REKLAMA
zdjecie 380
Wbrew tezie MAK, kapitan Arkadiusz Protasiuk nie chciał lądować w Smoleńsku "za wszelką cenę". Chciał odejść na drugi krąg nad lotniskiem, jednak nie zdążył wykonać odpowiedniego manewru - wynika z uwag polskiej komisji do rosyjskiego raportu.

Z nowej, grudniowej ekspertyzy fonoskopijnej wykonanej przez polskich ekspertów z Centralnego Laboratorium Kryminalistyki KGP wynika, że załoga TU-154 próbowała "przerwać zaniżanie", gdy prezydencki tupolew był na wysokości 100 m i 2400 m od progu pasa. Było to 22 sekundy przed katastrofą.

W znanej dotychczas wersji stenogramu z kokpitu zdanie: "Odchodzimy" pada z ust drugiego pilota - 14 sekund przed katastrofą, gdy samolot znajdował się na wysokości ok. 80 m. Taką wersję przyjęli też Rosjanie.

Mimo iż Polska proponowała MAK przed publikacją raportu swoją ekspertyzę, komisja jej nie wykorzystała. W raporcie napisano, że "decyzji dowódcy statku powietrznego o odejściu na drugi krąg nie było" - czytamy na portalu TVN24.pl.

Do tej pory nie udało się ustalić, dlaczego samolot uderzył w ziemię, a manewr odejścia się nie powiódł.

Ekspertyza fonoskopijna wykonana przez polskich ekspertów zadaje kłam oficjalnej wersji Rosjan, że załoga próbowała lądować, a kpt. Protasiuk "zaprogramował się" na lądowanie.

[źródło: tvn24.pl / gazeta.pl / Niezalezna.pl]
Kalendarz imprez
grudzień 2025
PnWtŚrCzPtSoNd
dk1 dk2 dk3 dk4 dk5 dk6 dk7
dk8 dk9 dk10 dk11 dk12 dk13 dk14
dk15 dk16 dk17 dk18  19 dk20  21
dk22  23  24  25  26  27  28
dk29  30  31  1  2  3  4
×