Ostrołęka aglomeracją? Jej powstanie zależy od miejskich radnych

W najbliższy poniedziałek miejscy radni zdecydują o powołaniu aglomeracji Ostrołęka. W jej skład, oprócz naszego miasta wejdą także ościenne gminy – Lelis, Rzekuń i Olszewo-Borki. Aglomeracja powstać musi do końca roku, inaczej Unia Europejska nałoży na Polskę sankcje karne.

Decyzja o powołaniu aglomeracji Ostrołęka zapadnie podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miasta, która odbędzie się w poniedziałek, 10 października. Projekt uchwały zakłada utworzenia aglomeracji skupiającej Ostrołękę i trzy sąsiednie gminy Olszewo-Borki, Lelis i Rzekuń. Łącznie aglomeracja liczyć będzie 23 miejscowości o zaludnieniu na poziomie ponad 83 tysiące mieszkańców.

Podczas poniedziałkowego, zwołanego w trybie nadzwyczajnym posiedzenia samorządu, radni zaopiniują wniosek o powołanie aglomeracji Ostrołęka. Pozytywną opinię wyrazić muszą także samorządy gmin Olszewo-Borki, Rzekunia i Lelisa. Jeśli aglomeracja nie powstanie do końca roku, Polsce grożą sankcje karne od Unii Europejskiej.

Gwoli ścisłości – chodzi tu o powołanie aglomeracji ściekowej. W myśl unijnych dyrektyw, obszaru na którym gęstość zaludnienia przekracza wyznaczoną masę krytyczną i na którym prowadzona ma być wspólna gospodarka ściekowa, budowana kanalizacja oraz systemy oczyszczania ścieków.

Utworzenie aglomeracji Ostrołęka stanowić będzie ułatwienie dla planowanych inwestycji przy rozbudowie kanalizacji ściekowych a także zapobiegnie sankcjom karnym, jakie w przypadku nieutworzenia aglomeracji nałożyłaby na Polskę Unia Europejska. To właśnie do jednego z unijnych departamentów konieczne jest dokonywanie sprawozdań z funkcjonowania takich aglomeracji ściekowych, sposobu oczyszczania ścieków i gospodarki ściekowej.

Projekt uchwały opiniującej powołanie aglomeracji Ostrołęka uzyskał już aprobatę komisji stałych Rady Miasta, a w najbliższy poniedziałek poznamy opinię całej rady.