Powązki: Trwają ekshumacje na Łączce. Szukają szczątków rtm. Pileckiego, „Nila” i „Łupaszki”

Warszawa: Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach trwają prace ekshumacyjne mające na celu identyfikację ofiar terroru komunistycznego. Badacze mają nadzieję, że uda im się odnaleźć szczątki i potwierdzić tożsamość m.in. rotmistrza Witolda Pileckiego, generała Augusta Emila Fieldorfa „Nila” i majora Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”.

Badaniami kieruje historyk z IPN dr hab. Krzysztof Szwagrzyk. Prace prowadzone są na tzw. kwaterze na Łączce, miejscu gdzie w latach 1948-1956 pochowanych zostało kilkuset zmarłych i pomordowanych ofiar więzienia na warszawskim Mokotowie. Dotychczasowe badania wskazują, że większość z ponad 70 wydobytych ofiar stracono strzałem w tył głowy - tzw. metodą katyńską. Prace potrwają jeszcze do końca sierpnia, a ich efekty powinniśmy poznać już w ciągu kilku najbliższych tygodni. Materiał genetyczny potrzebny do identyfikacji pobrano od 90 krewnych ofiar stalinowskich represji.

W piątek miejsce ekshumacji odwiedził prezydent Bronisław Komorowski.

Na wsparcie przez głowę państwa prac na Powązkach liczą Instytut Pamięci Narodowej i Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. To właśnie IPN zabiegał o wizytę prezydenta na powązkowskiej Łączce.

Według ustaleń IPN na kwaterze „Ł” mogą spoczywać 284 ofiary terroru komunistycznego. Pochowani to bohaterowie Polskiego Państwa Podziemnego, wśród których mogą znajdować się gen. August Emil Fieldorf „Nil”, rtm. Witold Pilecki i majora Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”.