eOstroleka.pl
Polska,

Rodziny ofiar żądają dostępu do akt śledztwa smoleńskiego

REKLAMA
zdjecie 8667
zdjecie 8667
REKLAMA

Senator Beata Gosiewska zaapelowała do prokuratury o udostępnienie materiałów ze śledztwa dotyczącego katastrofy smoleńskiej rodzinom ofiar. Jak zauważa, prokuratura utrudnia zapoznawanie się rodzin z aktami poprzez zakaz ich kopiowania i sporządzania notatek.

- Konferencja związana jest z zapowiedziami dotyczącymi opublikowania całościowej opinii dotyczącej materiałów wybuchowych i wszystkich badań z tym związanych. Miało to trwać kilkanaście dni, ale do dzisiaj nie mamy realizacji tego wniosku. Prokuratura na piątek zaprasza na zapoznanie się z tymi materiałami mecenasa Piotra Pszczółkowskiego, przedstawiciela części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. Dotychczasowy przebieg wydarzeń z tym związanych daje jednak pesymistyczne projekcje piątkowych wydarzeń – powiedział Antoni Macierewicz, który zwracał uwagę na bardzo długi czas zwlekania z realizacją wniosków składanych przez rodziny, mające status pokrzywdzonych w tej sprawie.

- Chciałam poinformować państwa, że opinia CLK dotycząca materiałów wybuchowych, która wpłynęła prawdopodobnie 27 grudnia, nie dotarła do nas. Wciąż wnioskujemy o dostęp do tej opinii. Mieli zapoznać się z nią prokuratorzy i trwa to aż do teraz. Nasz wniosek składany jest w imieniu wielu rodzin i dotyczy tego, żebyśmy my jako osoby pokrzywdzone mieli możliwość zapoznania się z tymi materiałami wcześniej, aby nie było jak do tej pory. Te informacje były przekazywane wcześniej publicznie, a potem dopiero my mogliśmy się ubiegać o zapoznanie się z tymi materiałami – powiedziała senator Beata Gosiewska, wdowa po wicepremierze Przemysławie Gosiewskim.

- Mamy nadzieję, że tym razem odbędzie się to w cywilizowany sposób. Mecenas Pszczółkowski dostał wiadomość, że ma wstawić się w piątek w prokuraturze. Mamy nadzieję, że wcześniej nie będzie jej konferencji prasowej – powiedziała Gosiewska zaznaczając, że w śledztwie nie dzieje się najlepiej. Żona Przemysława Gosiewskiego wciąż nie otrzymała wyników ekspertyzy próbek pobranych z ciała męża w trakcie ekshumacji.

- Chciałam też państwa poinformować, że z ostatniej wizyty w prokuraturze wyszłam w lekkim szoku. Prokuratorzy zabronili nam kopiowania dokumentacji – mówił Gosiewska. Jak tłumaczyła, prokuratorzy zasłaniali się przeciekami prasowymi. W tej sprawie prowadzone było śledztwo, które jednak nie wykazało źródła przecieków.

- Wielu mówi, że to śledztwo przebiega zgodnie ze sztuką, a moje odczucia są zupełnie inne. Prokurator zabroniła nam nawet sporządzać notatek z akt. Zmuszono nas do tego, abyśmy pisały wniosek o zgodę na sporządzanie notatek – kontynuowała Beata Gosiewska.

- Przy tak obszernym materiale nie jest możliwe ręczne przepisanie, ani zapamiętanie. Apelujemy do prokuratury i prosimy o możliwość otrzymania elektronicznych kopii akt. Dla nas jest to łamanie naszego elementarnego prawa do dostępu do akt – mówiła wdowa po Przemysławie Gosiewskim.

- Chcę tylko dodać, że jedyną instytucją, co do której mamy pewność, że udostępniała mediom akta jest sama prokuratura, która robiła to na rzecz prorządowych dziennikarzy – powiedział na zakończenie konferencji Antoni Macierewicz.

Źródło: mypis.pl
Kalendarz imprez
kwiecień 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
dk1 dk2 dk3 dk4 dk5 dk6 dk7
dk8 dk9 dk10 dk11 dk12 dk13 dk14
dk15 dk16 dk17 dk18 dk19 dk20 dk21
dk22 dk23 dk24 dk25 dk26 dk27 dk28
dk29  30  1  2  3  4  5
×