"Rolnik szuka żony". Udana randka Basi w Kadzidle, a później... "I nagle pyk!"

W najnowszym odcinku hitowego programu TVP "Rolnik szuka żony" emocje sięgnęły zenitu! Widzowie z niecierpliwością śledzili losy Basi z gminy Łyse, która stanęła przed niełatwym wyborem.

Kurpianka Basia z gminy Łyse musiała ostatnio podjąć jedną z najtrudniejszych decyzji w programie. Na jej gospodarstwie gościło trzech kandydatów, ale przyszedł czas, by pożegnać się z jednym z nich. Wybór padł na Grzegorza, który po rozmowie z Basią spakował walizki i wrócił do domu. 

"Rolnik szuka żony". Pierwszy kandydat Basi odrzucony! "Koleżeńskie flow", ale nic więcej

W najnowszym odcinku programu "Rolnik szuka żony" poznaliśmy dalszy ciąg historii Basi z gminy Łyse na Kurpiach. Podczas spaceru po wygranym konkursie tańca Mateusz zaskoczył rolniczkę szczerym…

Dwóch kandydatów walczy o serce Basi

Na gospodarstwie w gminie Łyse pozostało dwóch kandydatów - Michał i Mateusz. Obaj mężczyźni wyraźnie zabiegają o względy sympatycznej rolniczki, a między nimi narasta rywalizacja. Fani programu już spekulują, kto ostatecznie wygra tę romantyczną batalię. Jedno jest pewne - emocji nie zabraknie! I nie zabrakło ich też w nowym odcinku...

Na początku Basia rozmawiała z Mateuszem m.in. o muzyce, a w tym czasie Michał szykował się do randki. Poszedł w elegancję. Koszula, spodnie, perfumy...

- Myślę, że zrobiłem na niej wrażenie. Starałem się być elegancki, żeby ten pociąg był! - powiedział Michał. Chyba zrobił wrażenie na Kurpiance! A pojechali do zagrody w Kadzidle - pogoda nie dopisywała, ale emocji było sporo.

"Było bardzo miło z Michałem, bardzo fajnie. Łapiemy coraz lepszy kontakt, coraz lepiej nam się rozmawia" - powiedziała Basia. A Michał zapewniał, że da Basi możliwość rozwoju. - Obiad ugotuję, posprzątam i zakupy zrobię. I dziećmi też się zajmę! - uśmiechał się. - Takiej osoby jak ty jeszcze nie spotkałem - komplementował Kurpiankę.

- Dziękuję, troszkę mnie zawstydzasz! - odpowiedziała Basia, przyznając, że... mógłby to robić częściej.

- A ciebie da się zawstydzić? - zapytał Michał. I usłyszał: - Da się!

"Ta rozmowa pokazała mi, że mimo różnic w temperamencie, na życie patrzymy w tę samą stronę" - podsumowała Basia. "W Michale jest potencjał dla mnie, ale jeszcze jest randka z Mateuszem".

Co ciekawe, później przy ognisku atmosfera... siadła. Michał sam przyznał, że krępująca była dla niego obecność Mateusza, ale Basi powiedział, że "oklapł" z emocji i ze zmęczenia. - Mam nad czym myśleć, nad Michałem. Punktował mocno do powrotu z randki i nagle pyk! - skomentowała Basia. Ale Michał, tak czy inaczej, skomentował, że czuje się faworytem.