eOstroleka.pl
Region,

Samorząd Mazowsza bije na alarm. Koszty rosną! Jak radzi sobie Muzeum Kultury Kurpiowskiej?

REKLAMA
zdjecie 5983
zdjecie 5983
REKLAMA
zdjecie 5983

Samorząd Mazowsza przeanalizował wzrost kosztów w swoich jednostkach. Koszty energii w mazowieckich instytucjach kultury czy szpitalach wzrosną nawet 4- czy 5-krotnie. Dotyczy to m.in. Teatru Polskiego, Państwowego Muzeum Etnograficznego, szpitali w Dziekanowie Leśnym, Płocku czy warszawskiego WORD-u. Czy może to wpłynąć na ich funkcjonowanie, obsługę klientów i zwiedzających czy pobyt pacjentów w szpitalach?

Jak mówi marszałek Adam Struzik, rosnące koszty energii i usług są dotkliwie odczuwane przez samorządy i podległe im jednostki. Dotyczy to m.in. marszałkowskich szpitali.

Na ludzkim zdrowiu nie można oszczędzać, dlatego staramy się wspierać nasze placówki medyczne. Kwoty przeznaczane przez samorząd województwa na pomoc szpitalom z roku na rok rosną. W tym roku to już 200 mln zł. Rząd nam jednak nie pomaga. Pojawiają się różne pomysły indywidualnej pomocy – dodatki i dopłaty, ale samorządy są zostawiane na pastwę losu. A to jednak na ich barkach leży ogromna część odpowiedzialności za służbę zdrowia, organizację czy bezpieczeństwo publiczne. Nic dziwnego, że cierpliwość samorządów wyczerpuje się, a przykładem może być planowany na 7 października przez Ruch Samorządowy „Tak! Dla Polski” protest związany z podwyżkami cen energii – podsumowuje marszałek.

Pięć razy więcej za prąd

Mimo że zakupy energii dla jednostek samorządu są zwykle dokonywane w grupach, co pozwala uzyskać korzystniejsze ceny zwłaszcza dla mniejszych podmiotów, niektóre instytucje muszą liczyć się z ponad 4- czy 5-krotnym wzrostem. Do szpitali, które w najbliższym czasie muszą liczyć się ze wzrostem kosztów energii, należy m.in. SZPZOZ im. Dzieci Warszawy w Dziekanowie Leśnym. Jak mówi dyrektor placówki, Robert Lasota, obecna stawka za energię elektryczną wynosi dla szpitala 0,33 zł/kWh brutto, a w nowej umowie, od 1 stycznia 2023 roku, wzrosła do prawie 2 zł za kilowatogodzinę.

W tym roku za energię elektryczną zapłacimy około 630 tys. zł, a w roku przyszłym przy takim samym zużyciu aż 3 mln 230 tys. zł – to wzrost o 2,6 mln zł. Ponad pięciokrotna podwyżka oznacza, że szpital po raz pierwszy od 7 lat nie będzie w stanie zapłacić rachunków z uzyskanych z NFZ przychodów – dodaje dyrektor szpitala w Dziekanowie.

Nowe, niemal 5-krotnie droższe umowy na dostawę energii elektrycznej czekają też m.in. szpital w Tworkach (przewidywany wzrost o ok. 5 mln zł) czy Wojewódzki Szpital Zespolony w Płocku (szacowany wzrost o ok. 14 mln zł). Szpitale borykają się jednak nie tylko z cenami energii. W szpitalu Bródnowskim koszty wyżywienia pacjentów mają wzrosnąć o prawie 40 proc. Drożeją także nierefundowane leki, sprzęt jednorazowy czy papier potrzebny do tworzenia dokumentacji.

Jak stwierdził przewodniczący sejmikowej komisji zdrowia Krzysztof Strzałkowski, wskutek rosnących kosztów i braku realnej wyceny świadczeń medycznych przez NFZ, możemy mówić o coraz szerszym zjawisku tzw. inflacji szpitalnej.

Dziś w żaden sposób nie jest możliwe pokrycie kosztów działalności szpitali przez realizację kontraktów. Różnica to kilkadziesiąt czy nawet kilkaset procent. Niestety w tej sytuacji znaczna część szpitali, niezależnie czy zarządzanych przez samorząd województwa, powiatów czy miast, jest na drodze do utracenia płynności finansowej – dodaje.

Drożej także w kulturze

Wśród instytucji, które wkrótce mogą odczuć duży wzrost cen energii jest m.in. Państwowe Muzeum Etnograficzne.

Żyjemy w niepewności i nie wiemy, jak konstruować budżet na przyszły rok – mówi dyrektor PME Robert Zydel. – Przetarg na zakup energii elektrycznej nie został rozstrzygnięty. Wciąż nie zdecydowaliśmy się na włączenie ogrzewania w budynku, martwiąc się cenami ciepła. Rosnące ceny różnego rodzaju materiałów wpływają na możliwość przygotowywania przez nas wystaw i zajęć edukacyjnych – dodaje.

W podobnej sytuacji jest Teatr Polski w Warszawie, który także czeka na rozstrzygnięcie prowadzonego przez Mazowiecką Agencję Energetyczną nowego przetargu na dostawę energii.

Marszałkowskie muzea szukają oszczędności m.in. przez ograniczanie oświetlenia i ogrzewania do niezbędnego minimum. Należy jednak pamiętać, że dzieła sztuki i zabytkowe eksponaty wymagają odpowiedniej temperatury, a oszczędności nie mogą odbić się na bezpieczeństwie odwiedzających i pracowników. Możliwości instytucji są zatem ograniczone.

Jak radzi sobie Muzeum Kultury Kurpiowskiej w Ostrołęce?

W Muzeum Kultury Kurpiowskiej w Ostrołęce podejmowane są działania mające na celu przygotowanie instytucji do czasowych ograniczeń w dostawie prądu i ciepła, o czym mówi dyrektor Maria Samsel.

- Przygotowujemy się do zapewne trudnej sytuacji, jaka nastąpi. Rozważamy tymczasową zmianę organizacji pracy w siedzibie głównej. W razie czego przeniesiemy się do oddziału, czyli do Zagrody Kurpiowskiej w Kadzidle, która wydaje się, w przypadku trudności w dostawie prądu i ciepła, takim obiektem najbardziej odpornym na tego typu zawirowania, ponieważ jeśli chodzi o drewno czy węgiel i ogrzewanie w piecach kaflowych, to z tym powinien być najmniejszy problem - mówi dyrektor Samsel.

Jeżeli pojawi się wspomniany problem, rozważane jest także zamknięcie pomnika mauzoleum dla zwiedzających i przeniesienie pracowników w inne miejsce. Warto dodać, że w muzeum już wymieniono oświetlenie na energooszczędne, a w magazynach zbiorów utrzymywana jest temperatura minimalna zapewniająca bezpieczeństwo przechowywanym zbiorom.

REKLAMA

Wasze opinie

STOP HEJT. Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić innych.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.
Komentarze po 7 dniach są czyszczone.
zdjecie 5983
zdjecie 5983
Kalendarz imprez
marzec 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
 26  27  28  29 dk1 dk2 dk3
dk4 dk5 dk6 dk7 dk8 dk9 dk10
dk11 dk12 dk13 dk14 dk15 dk16 dk17
dk18 dk19 dk20 dk21 dk22 dk23 dk24
dk25 dk26 dk27 dk28 dk29  30  31
×