Była księgowa oskarżona o przywłaszczenie 1,17 mln złotych z placówki edukacyjnej ponownie stanie przed sądem. Po uwzględnieniu kasacji przez Sąd Najwyższy, sprawa trafiła do ponownego rozpoznania w Białymstoku. Nieprawomocny wyrok w tej sprawie wydał Sąd Okręgowy w Ostrołęce.
26 sierpnia br. Sąd Apelacyjny w Białymstoku miał rozpoznać apelacje w sprawie dotyczącej malwersacji finansowych w jednej z placówek edukacyjnych. Rozprawa została jednak odroczona do 23 października z powodu usprawiedliwionej nieobecności kanclerza pokrzywdzonej uczelni.
Sprawa dotyczy nieprawidłowości finansowych, które miały miejsce w latach 2011-2013. Postępowaniem objęto łącznie cztery osoby, które w tamtym czasie pełniły funkcje kierownicze i finansowe w instytucji. Sprawę opisywaliśmy już w naszym serwisie - chodzi o uczelnię w Łomży.

Nieoczekiwany zwrot w procesie. Wyrok uchylony po... fałszywych zeznaniach księdza
Sprawa księgowej jednej z łomżyńskich uczelni, którą ostrołęcki sąd skazał na 3 lata więzienia za przywłaszczenie ponad 1,1 mln zł, wraca do ponownego rozpoznania przez Sąd Apelacyjny. Sąd Najwyższy,…
Centralną postacią sprawy jest była kwestor i główna księgowa placówki, która została uznana za winną przywłaszczenia środków o łącznej wartości 1.174.012,92 złotych. To kwota stanowiąca mienie znacznej wartości w rozumieniu prawa karnego.
Według ustaleń sądu pierwszej instancji, oskarżona w okresie od stycznia 2011 do lutego 2013 roku systematycznie dokonywała przelewów z rachunków bankowych uczelni na swoje prywatne konta. Według ustaleń śledztwa, aby ukryć skalę nieprawidłowości, kobieta miała prowadzić księgi rachunkowe w sposób nierzetelny, naruszając przepisy ustawy o rachunkowości - dane księgowe były niekompletne, nieudokumentowane lub nie odzwierciedlały rzeczywistego stanu finansów jednostki.
Sąd Okręgowy w Ostrołęce uznał, że oskarżona uczyniła sobie z popełniania przestępstwa stałe źródło dochodu. W związku z tym wymierzono jej karę 3 lat pozbawienia wolności; grzywnę w wysokości 400 stawek dziennych po 50 złotych każda (łącznie 20 tysięcy złotych); zakaz zajmowania stanowisk związanych z rozliczaniem finansowo-księgowym w placówkach edukacyjnych przez 5 lat oraz obowiązek naprawienia szkody poprzez zapłatę 1.174.012,92 złotych na rzecz pokrzywdzonej uczelni.
Trzej pozostali oskarżeni, którzy w różnych okresach pełnili funkcję kanclerza uczelni, zostali uniewinnieni. Odpowiadali za nadzór nad finansami oraz sporządzanie sprawozdań finansowych i byli oskarżeni o niedopełnienie obowiązków, które miało umożliwić przywłaszczenie mienia przez główną księgową. Wyroki uniewinniające wobec nich są już prawomocne.
Sprawa ma już za sobą długą drogę. Wyrok Sądu Okręgowego w Ostrołęce był już prawomocny, jednak Sąd Najwyższy uwzględnił kasację, wskazując m.in. na fałszywe zeznania nieżyjącego już księdza. W rezultacie sprawa wróciła do ponownego rozpoznania przez Sąd Apelacyjny w Białymstoku. Od wyroku skazującego główną oskarżoną apelacje wnieśli jej trzej obrońcy.
Na rozprawie 26 sierpnia nie prowadzono postępowania dowodowego. Przesłuchanie świadków zostało przełożone na kolejny termin wyznaczony na 23 października br. Odroczenie nastąpiło na wniosek pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego.