Sąd Apelacyjny w Białymstoku utrzymał w mocy wyrok 17 lat pozbawienia wolności dla Artura K., który zabił swojego kolegę cegłą podczas libacji alkoholowej. Wyrok jest już prawomocny.
Sprawa sprzed ponad roku poruszyła mieszkańców Karniewa. 7 kwietnia 2024 roku na posesji przy ul. Parkowej doszło do tragicznego w skutkach nieporozumienia między dwoma mężczyznami. Starszy z nich, 65-letni Ryszard P., stracił życie po brutalnym ataku swojego kolegi.
Wszystko zaczęło się od wspólnego spożywania alkoholu. Dwaj mężczyźni - 44-letni Artur K. i 65-letni Ryszard P. - spędzali razem czas, gdy doszło między nimi do kłótni. Nieporozumienie szybko przerodziło się w tragedię. Artur K., mając w organizmie blisko 2 promile alkoholu, sięgnął po cegłę i zaatakował swojego kolegę. Uderzył go kilkakrotnie w głowę i inne części ciała, zadając mu śmiertelne obrażenia.
Próba ratowania życia
Po ataku 44-latek wezwał na miejsce karetkę pogotowia, informując o nieprzytomnym mężczyźnie. Medycy podjęli reanimację 65-latka, jednak okazała się ona bezskuteczna. Ryszard P. zmarł na miejscu. Policjanci szybko ustalili prawdziwy przebieg wydarzeń i zatrzymali sprawcę. Sekcja zwłok ujawniła skalę zadanych obrażeń.
Pokrzywdzony doznał m.in.:
- wieloodłamowego złamania kości sklepienia czaszki oraz podstawy przedniego dołu czaszki;
- zranienia płata czołowego lewej półkuli mózgu;
- śladowego krwawienia podtwardówkowego;
- czterech ran tłuczonych powłok głowy;
- rany tłuczonej nasady nosa;
- podskórnego wylewu krwawego grzbietowej powierzchni lewego śródręcza;
Obrażenia doprowadziły do ostrej niewydolności mózgu i zgonu pokrzywdzonego.
Prokuratura skierowała do Sądu Okręgowego w Ostrołęce akt oskarżenia, zarzucając Arturowi K. zabójstwo. Sąd pierwszej instancji uznał go za winnego i wymierzył karę 17 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo orzekł środek zabezpieczający w postaci terapii w związku z uzależnieniem od alkoholu.
Apelacja bezskuteczna - wyrok jest prawomocny
Obrona złożyła apelację od wyroku, licząc na łagodzenie kary. Jednak Sąd Apelacyjny w Białymstoku w maju br. nie uwzględnił jej zarzutów. Sąd drugiej instancji utrzymał w mocy wyrok 17 lat pozbawienia wolności. Oznacza to, że jest on już prawomocny, a Artur K. odbędzie karę więzienia. Będzie musiał także przejść terapię od uzależnienia alkoholowego.
Sprawa z Karniewa to kolejny tragiczny przykład tego, jak alkohol może doprowadzić do nieodwracalnych konsekwencji. Moment niepohamowanej agresji pod wpływem alkoholu kosztował życie jednego człowieka i wolność drugiego na długie lata.