W niedzielę 1 czerwca odbędzie się druga tura wyborów prezydenckich, podczas których wybierzemy prezydenta RP na kadencję 2025-2030. Wybierać będziemy między liberalnym Rafałem Trzaskowskim a konserwatywnym Karolem Nawrockim. Jak powinni głosować katolicy? O tym wierni usłyszeli podczas niedzielnej mszy świętej w bazylice mniejszej.
W pierwszej turze wyborów 2025 nieznacznie wyższe poparcie uzyskał Rafał Trzaskowski. Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej i prezydent Warszawy jako jedyny przekroczył 30-procentowe poparcie, ale strata Karola Nawrockiego (prezes IPN, popierany przez PiS) wynosi jedynie niespełna 2 punkty procentowe. W drugiej turze wszystko jest możliwe, stąd "na ostatniej prostej" oba sztaby robią wszystko, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
A co z wyborami ma wspólnego wiara? Jak się okazuje, może mieć sporo, o czym dowiedzieli się wierni uczestniczący w nabożeństwach w bazylice mniejszej w Myszyńcu. Podczas ogłoszeń przypomniano o tzw. vademecum wyborczym katolika.
"W związku z drugą turą wyborów prezydenckich, wobec niepokojących sygnałów o popieraniu jednego z kandydatów procederu aborcji, czyli zabijania nienarodzonych dzieci, przypominam vademecum wyborcze katolika przekazane przez biskupów polskich 21 września 2023 roku. Dokument jasno określa, jak katolicy powinni podchodzić do procesu wyborczego" - usłyszeli wierni zgromadzeni na niedzielnej mszy świętej.
W ogłoszeniach padły słowa, że jest to "odpowiedź na potrzebę wsparcia wiernych w podejmowaniu właściwych decyzji wyborczych". Proboszcz parafii przypomniał, że udział w wyborach stanowi obowiązek sumienia każdego katolika, a wierni powinni wybierać kandydatów zgodnych z nauką Kościoła. - Należy się kierować dobrem wspólnym, a nie tylko interesem osobistym. Decyzja wyborcza powinna być poprzedzona modlitwą i refleksją. Kryteria wyborcze dla katolików to przede wszystkim ochrona życia, sprzeciw wobec aborcji i eutanazji, ochrona tradycyjnego modelu małżeństwa, troska o ubogich i wykluczonych, prawo do publicznego wyznawania wiary.
"Przekazuję tę informację, aby mieć spokojne sumienie przy głosowaniu i nie zaciągać grzechu ciężkiego, bo zawsze możemy wpłynąć na jakąś dobrą decyzję, wybór - obojętnie czy będzie to w naszym życiu rodzinnym czy społecznym czy w pracy, w państwie. Ale niestety możemy przyczynić się też do zła, tego, że będzie na przykład złe prawo, które będzie niszczyło czy zabijało dzieci nienarodzone" - usłyszeli wierni od księdza proboszcza Zbigniewa Jaroszewskiego, który dodał:
Musimy mieć świadomość ogromnej odpowiedzialności, bo to nie jest tak, że wrzuciłem sobie głos i nic się nie stało. Każdy wybór, każda decyzja, niesie za sobą konsekwencje. Zachęcam do modlitwy w intencji ojczyzny i odpowiedzialnego i mądrego wyboru kandydata.