Policjantom z Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce udało się zatrzymać oszusta i odzyskać całą skradzioną gotówkę zaledwie kilkadziesiąt minut po popełnieniu przestępstwa. 38-latek trafił już do aresztu na trzy miesiące. A prokuratura apeluje do mieszkańców o ostrożność.
Do oszustwa doszło w środę, 24 września. Seniorzy z Ostrołęki odebrali telefon od osoby podającej się za członka rodziny. Rozmówca przekonywał, że spowodował wypadek i pilnie potrzebuje pieniędzy na kaucję, by uniknąć więzienia. Seniorzy przekazali nieznajomemu mężczyźnie gotówkę w kwocie 39 200 złotych.
Funkcjonariusze natychmiast podjęli działania. Efekt? 38-letni mężczyzna został zatrzymany już po kilkudziesięciu minutach od odebrania pieniędzy – na terenie jednej z gmin powiatu ostrołęckiego. Był całkowicie zaskoczony. Co najważniejsze – mundurowym udało się odzyskać całą skradzioną gotówkę, która wróciła do pokrzywdzonych seniorów.
Trzy miesiące aresztu
Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce. 38-latkowi przedstawiono zarzut oszustwa. Po przesłuchaniu prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Sąd Rejonowy w Ostrołęce przychylił się do argumentacji prokuratora. Mężczyzna będzie przebywać w areszcie przez najbliższe trzy miesiące.
Prokurator Elżbieta Edyta Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce, wydała apel do mieszkańców:
"Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce zwraca się z apelem do mieszkańców miasta Ostrołęki oraz okolic o zachowanie szczególnej ostrożności w przypadku nawiązania kontaktów telefonicznych przez osoby podające się za osoby najbliższe: córkę, wnuczka, wnuczkę, innych kuzynów, czy funkcjonariuszy policji lub innych służb, którzy proszą o przekazanie pieniędzy lub informują o prowadzonych akcjach policyjnych. Żaden prawdziwy policjant czy funkcjonariusz innych służb nie ma prawa żądać od nas wydania pieniędzy. Członkom rodzin seniorów przypominamy, by uczulić dziadka czy babcię na tego typu sytuacje oraz informować ich o zagrożeniach płynących ze strony oszustów."