eOstroleka.pl
Ostrołęka,

Andrzej Kania kandydatem na prezydenta Ostrołęki?

REKLAMA
zdjecie 2527
zdjecie 2527
Andrzej Kania, fot. eOstrołęka.plAndrzej Kania, fot. eOstrołęka.pl
REKLAMA

Do wyborczego maratonu o fotel prezydenta Ostrołęki dopisujemy kolejnego kandydata. Jest nim Andrzej Kania, były poseł Platformy Obywatelskiej, Polski Razem Zjednoczonej Prawicy a obecnie działacz powołanej przed kilkoma dniami partii Porozumienie.

Informacje o tym, że Andrzej Kania mógłby wystartować w przyszłorocznych wyborach samorządowych jako kandydat na prezydenta Ostrołęki, nieoficjalnie pojawiały się już w kuluarowych rozmowach. Teraz temat nabrał rozgłosu za sprawą audycji w Radio OKO, w której gościem dnia był sam zainteresowany.

Andrzej Kania przyznał, że jeśli ugrupowanie w którym działa – czyli Porozumienie (przekształcone z Polski Razem, składającej się z Prawa i Sprawiedliwości oraz Solidarnej Polski), zaproponowałyby mu kandydaturę, zgodził by się bez wahania.

- Jestem gotowy do kandydowania na prezydenturę Miasta Ostrołęki. Najpierw jednak muszą odbyć się rozmowy, trzeba usiąść do stołu, porozmawiać z koalicjantami i wtedy okaże się, czy to będzie moja kandydatura, czy kogoś innego. Dobrze by było, gdyby kandydat był jeden, wspólny, zjednoczonej prawicy. Ja jestem gotowy – mówił na antenie rozgłośni Radio Oko, były poseł Andrzej Kania.

Podczas audycji Kania mówi m.in. o tym jaki ma pomysł na „rządzenie” Ostrołęką, co mu się nie podoba w obecnych władzach samorządu oraz jak to wszystko poprawić. Jego zdaniem, Ostrołęka za mało korzysta z funduszy unijnych, ma przerośniętą administrację – zwłaszcza w strukturach miejskich spółek – a także realizuje nietrafione inwestycje. Jako przykład podał tu folder reklamy zawierający błędy merytoryczne, stylistyczne oraz błąd ortograficzny.

- Jestem zwolennikiem wolnego rynku. Większą uwagę przykładałbym do wydatkowania pieniędzy na rozwój miasta. Więcej pieniędzy przeznaczyłbym na inwestycje. Czy to będą ulice, drogi czy place zabaw. Zdecydowanie więcej wagi położyłbym na takie inwestycje – mówi Andrzej Kania.

Taki pomysł to nie nowinka – każdy kandydat twierdzi, że trzeba więcej inwestować, robić więcej dla mieszkańców, rozwijać miasto, budować drogi. To stały punkt każdego kandydata. Niezależnie od poglądów czy przynależności partyjnej. Skąd jednak na to brać fundusze? I tu Andrzej Kania także nie wykazał się oryginalnością. Stwierdził, że trzeba odchudzić administrację publiczną, która według jego opinii jest w Ostrołęce zbyt rozrośnięta. Innym źródłem finansowania inwestycji w Ostrołęce, według Andrzeja Kani, mogłyby być… fundusze unijne, z których obecnie samorząd – w jego ocenie – nie korzysta właściwie.

- Prywatny przedsiębiorca zanim wyda każdą złotówkę, ogląda ją trzykrotnie. Jako prezydent Ostrołęki każdą złotówkę oglądałbym dziesięć razy zanim bym ją wydał – skwitował Andrzej Kania.

Smaczku całej sytuacji dodaje fakt, iż Andrzej Kania to prywatnie... szwagier Macieja Kleczkowskiego, innego z potencjalnych kandydatów na prezydenta Ostrołęki, który już od wielu miesięcy zdobywa popularność na Facebooku, choć jego polityczny dorobek jest raczej niewielki. Obaj panowie przez lata byli prominentnymi działaczami Platformy Obywatelskiej, a nawet razem znaleźli się na liście hańby "Pulsu Biznesu".

Czy były poseł zagrozi obecnemu prezydentowi w kolejnej reelekcji? Póki co decyzja o wspólnym kandydacie jeszcze nie zapadła, jednak już samo pojawienie się takiej propozycji może sporo namieszać w lokalnej polityce. A co Wy sądzicie o takim rozwiązaniu?

Wasze opinie

STOP HEJT. Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić innych.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.
Komentarze po 7 dniach są czyszczone.
Kalendarz imprez
kwiecień 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
dk1 dk2 dk3 dk4 dk5 dk6 dk7
dk8 dk9 dk10 dk11 dk12 dk13 dk14
dk15 dk16 dk17 dk18  19 dk20 dk21
dk22 dk23 dk24  25  26 dk27  28
dk29  30  1  2  3  4  5
×