Sąd skazał Jarosława Ś. na rok i 8 miesięcy więzienia oraz zakaz pracy z dziećmi za niewzawiadomienie o przestępstwie pedofilii i nakłanianie małoletniego do milczenia. Sprawa dotyczy dramatycznych wydarzeń z obozu letniego w 2022 roku. Wyrok jest nieprawomocny. Aktualizujemy publikację po tym, jak swój komunikat sprostowała ostrołęcka prokuratura.
Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce poinformowała o skazaniu mężczyzny, który - mając wiedzę o przestępstwie na tle seksualnym wobec dziecka - nie powiadomił odpowiednich służb, a dodatkowo nakłaniał małoletniego pokrzywdzonego do zatajenia prawdy. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia uznał Jarosława Ś. winnym dwóch przestępstw popełnionych w czerwcu 2022 roku w miejscowości Popowo-Letnisko.
Pierwszym z nich było niezawiadomienie organów ścigania o przestępstwie. Prokuratura twierdzi, że w nocy z 11 na 12 czerwca 2022 roku mężczyzna miał dowiedzieć się bezpośrednio od pokrzywdzonego chłopca - małoletniego poniżej 15. roku życia - o czynności seksualnej, której dopuścił się wobec niego sprawca przestępstwa. Zdaniem śledczych, mimo posiadania wiarygodnej informacji o pedofilii, Jarosław Ś. nie zawiadomił niezwłocznie organów ścigania. Drugiego dnia, 12 czerwca, oskarżony miał dopuścić się kolejnego przestępstwa - udaremniania postępowania karnego.
Prokuratura twierdzi, że Jarosław Ś. nakłaniał małoletniego pokrzywdzonego do okłamywania wolontariuszy przebywających na obozie, sugerując mu zaprzeczenie, że do przestępstwa doszło. Miał namawiać również dziecko, by nie informowało innych osób o zajściu.
Wyrok i konsekwencje
Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce skierowała akt oskarżenia w tej sprawie w lipcu 2023 roku. Sąd wymierzył Jarosławowi Ś. karę łączną 1 roku i 8 miesięcy pozbawienia wolności. Dodatkowo orzeczono wobec niego zakaz zajmowania stanowisk związanych z nadzorem lub opieką nad małoletnimi na okres 8 lat. Oskarżony został również obciążony kosztami postępowania. Wyrok jest nieprawomocny.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce, prokurator Elżbieta Edyta Łukasiewicz, przypomina o istotnym obowiązku prawnym wynikającym z art. 240 kodeksu karnego:
Przepis art. 240 kodeksu karnego przewiduje odpowiedzialność za niezawiadomienie o przestępstwach wskazanych w jego treści, tj. niezawiadomienie o przestępstwach przeciwko pokojowi, ludzkości i o przestępstwach wojennych, przestępstwach przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej i obronności. Katalog przestępstw dotyczy też niezawiadomienia o zabójstwie [czyn z art. 148 k.k.], przyjęciu zlecenia zbrodni zabójstwa [czyn z art. 148a], ciężkim uszkodzeniu ciała [czyn z art. 156], spowodowaniu niebezpiecznych zdarzeń [ar. 163], piractwie [art. 166], pozbawieniu człowieka wolności [art. 189], zbrodni zgwałcenia [art. 197 §3-5], wykorzystaniu bezradności czy upośledzenia w celu seksualnym [art. 198], pedofilii [art. 200], wzięciu zakładnika [art. 252] oraz przestępstwie o charakterze terrorystycznym. Przepis obejmuje też posiadanie wiadomości o karalnym przygotowaniu albo usiłowaniu do wymienionych przestępstw. Każdy kto ma wiarygodną wiadomość o wskazanych przestępstwach ma obowiązek niezwłocznego powiadomienia organu powołanego do ścigania przestępstw, m. in. policji lub prokuratury. Niezłożenie takiego zawiadomienia zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 3.
Apel prokuratury i aktualizacja komunikatu
"Pamiętajmy o naszych podstawowych prawach i obowiązkach. Nie tylko po to, by samemu uniknąć odpowiedzialności karnej lub by sprawca poniósł odpowiedzialność karną, ale głównie w celu ochrony osób pokrzywdzonych" - podkreśla rzecznik prokuratury. "Często ofiarami są małoletni, którzy sami nie potrafią zadbać o swoje bezpieczeństwo, o swoje życie i zdrowie. Potrzebują wsparcia i opieki odpowiedzialnych dorosłych" - dodaje prokurator Łukasiewicz.
Początkowo ostrołęcka prokuratura informowała, że wyrok w powyższej sprawie jest prawomocny i wydała w tym zakresie oficjalny komunikat. Obrońca oskarżonego poinformował nas jednak, że sąd stwierdził prawomocność z uwagi na okoliczność, że wniosek o uzasadnienie złożony przez obrońcę był w transporcie Poczty Polskiej przez ponad dwa tygodnie. Ostatecznie jednak, jak twierdzi obrońca, Sąd wniosek o sporządzenie uzasadnienia przyjął i uzasadnienie sporządzi, a od wyroku zostanie sporządzona apelacja.
Prokuratura zaktualizowała komunikat, twierdząc, że dziś uzyskała informację, że wyrok jest jednak nieprawomocny.
- W dniu 14 listopada 2025r. Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce uzyskała informację, że wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia w Warszawie z dnia 15 września 2025r. nie jest prawomocny. Dokonano zmiany treści komunikatu zawartego na stronie internetowej Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce w zakresie informacji o prawomocności wyroku - czytamy w aktualizacji na stronie ostrołęckiej prokuratury.
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia również poinformował nas o stanie sprawy:
Wyrok z 15 września 2025 r. [...] jest nieprawomocny. Obrońca oskarżonego złożył wniosek o uzasadnienie wyroku, Sąd wezwał go do uzupełnienia braków wniosku, które zostały uzupełnione w dniu 7 listopada 2025 r. Sędzia referent sporządza uzasadnienie.










2
3
10
21