eOstroleka.pl
Polska,

Macierewicz o śmierci Remigiusza Musia: Zacieśnia się pętla nad świadkami katastrofy smoleńskiej

REKLAMA
Antoni Macierewicz (fot. youtube) Antoni Macierewicz (fot. youtube)
REKLAMA
zdjecie 6034
W rozmowie z portalem Niezależna.pl poseł Antoni Macierewicz mówi, że „ śmierć chorążego Remigiusza Musia to naprawdę wstrząsająca informacja”.

- Wszyscy co znali go już wcześniej, a także poznali niedawno, muszą być wstrząśnięci. Zwłaszcza, gdy ginie w niewyjaśnionych okolicznościach istotny, a nawet kluczowy, jak w tym przypadku, świadek tamtych wydarzeń. Trzeba pamiętać, że chorąży Muś był jednym z dwóch świadków, który osobiście słyszał komendę z wieży w Smoleńsku o zejściu do 50 metrów. To zupełnie kluczowe zeznanie dla wyjaśnienia okoliczności zbrodni smoleńskiej. Dzisiaj tylko porucznik Artur Wosztyl może to jeszcze potwierdzić - mówi Antoni Macierewicz.

Poseł dodaje, że prokurator generalny musi objąć osobisty nadzór nad śledztwem dotyczącym wyjaśnienia okoliczności śmierci chorążego. I odnosi się do pojawiających się informacji, że nic nie wskazuje na udział osób trzecich. - Jeżeli już teraz, po wstępnych oględzinach, sugeruje się ostateczne ustalenia, to jest to działanie pod tezę. Zresztą mamy wrażenie jakby zacieśniała się pętla nad wszystkimi osobami mogącymi zrelacjonować co się naprawdę wydarzyło w Smoleńsku.

Macierewicz podkreśla też, iż najważniejsze jest podjęcie działań o umiędzynarodowienie śledztwa, bo nie będzie można wtedy ukrywać dowodów i mataczyć. - Dzisiaj musimy mieć bowiem świadomość, że chodzi o zbrodnię. Mamy pełne prawo i obowiązek podejrzewać, że doszło do zbrodni smoleńskiej. I świadkowie, którzy mogą pomóc w jej wyjaśnieniu muszą być szczególnie chronieni - zaznacza poseł.

Rzecznik stołecznej policji potwierdził portalowi Niezależna.pl, że Remigiusz Muś zmarł w nocy z soboty na niedzielę. O okolicznościach i przyczynach śmierci nie chciał jednak rozmawiać, odsyłając do prokuratury. Z kolei rzecznik prokuratury okręgowej w Warszawie Dariusz Ślepokura poinformował, że zwłoki 42-letniego mężczyzny odnalazła w sobotę jego żona w piwnicy w bloku w Piasecznie, gdzie mieszkali. Według Ślepokury na razie nic nie wskazuje na udział osób trzecich.

Remigiusz Muś był jednym z kluczowych świadków w śledztwie smoleńskim. Teraz wszystko wskazuje na to, że poza jego zeznaniami nie ma żadnych dowodów odnośnie komendy wydawanej załodze Jaka przez wieżę w Smoleńsku. Nagranie, które miało zarejestrować komendy trafiło do prowadzącej śledztwo Wojskowej Prokuratury Okręgowej. Prokuratorzy przekazali nagrania do Instytutu Ekspertyz Sądowych im. J Sehna w Krakowie, ale do tej pory nic nie wiadomo o losach nagrania.

Chorąży Muś prowadził nasłuch korespondencji i jeszcze na kilka minut przed katastrofą ostrzegał załogę Tu-154M o pogorszeniu widoczności do 200 metrów.


[źródło: Niezależna.pl / Nasz Dziennik]
REKLAMA
Kalendarz imprez
lipiec 2025
PnWtŚrCzPtSoNd
 30 dk1  2  3 dk4 dk5 dk6
 7  8  9  10  11 dk12  13
 14  15  16  17  18  19  20
 21  22  23  24  25  26  27
 28  29  30  31  1  2  3
×