
fot. sxc.hu
Do tego ponurego zdarzenia doszło na początku listopada. Pracownik prosektorium szpitala w Ostrołęce pomylił ciała dwóch kilkumiesięcznych wcześniaków, które urodziły się martwe.
Najpierw (5 listopada) po ciało dziecka do szpitala zgłosiło się małżeństwo z gminy Goworowo. Zwłoki wydano, a maleństwo zostało pochowane tego samego dnia. Jakiż rodzice musieli przeżyć szok, kiedy dnia następnego zadzwoniono do nich z informacją, że pochowali... nie swoje dziecko!
Pomyłka została odkryta w szpitalu 6 listopada, kiedy po ciało wcześniaka przyszła do prosektorium druga rodzina - z Ostrołęki.
Włodzimierz Kucharski, zastępca dyrektora ostrołęckiego szpitala nie ukrywa, że winę za pomyłkę ponosi pracownik prosektorium.
- Mimo tego, że prowadzimy bardzo dokładną dokumentację - specjalne karteczki się przypina do każdych zwłok, żeby nie było pomyłek - pracownik prosektorium wydał zwłoki innego noworodka rodzinie - powiedział nam Kucharski.
Dyrektor mówi, że sprawę pomyłki przekazano policji i prokuraturze.
- W rezultacie doszło do ekshumacji i naprawy tej sytuacji, a koszty poniósł szpital - wyjaśnia dyrektor.
Kucharski dodaje też, że pracownik prosektorium poniesie odpowiedzialność za swoją pomyłkę.
- Pracownik poniesie konsekwencje, łącznie z utratą pracy - zapewnia dyrektor.
Skontaktowaliśmy się również z jedną z rodzin - która stała się ofiarą pomyłki - ale rodzice odmówili komentarza w tej sprawie.
Więcej informacji na ten temat podamy w kolejnych dniach.