eOstroleka.pl
Polska,

Mężczyzna podpalił się przed Kancelarią Premiera w Warszawie

REKLAMA
zdjecie 6901
zdjecie 6901
fot. premier.gov.pl fot. premier.gov.pl
REKLAMA
zdjecie 6901
Warszawa: Około południa przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów 49-letni mieszkaniec stolicy dokonał samopodpalenia.

W ciężkim stanie przewieziono go do szpitala. Dziennikarzom portalu Niezależna.pl udało się dotrzeć do treści listu, który pozostawił mężczyzna.

List rozpoczyna się od słów: Panie premierze otacza się pan zgrają klakierów i hipokrytów... Dalej mężczyzna pisze: W czasie kampanii wyborczej jeździ Pan po kraju i opowiada obywatelom, co zrobiliście i co zamierzacie zrobić dla ich dobra.

Z kolei z informacji Polsat News wynika, że w liście pozostawionym przez mężczyznę określa się on jako się jako zwolennika Platformy Obywatelskiej i tłumaczy, że zdecydował się na tak radykalny czyn jak samospalenie, aby zwrócić uwagę na trudną sytuację swojej rodziny.

Portalu Niezależna.pl oraz reporterów „Gazety Polskiej Codziennie” wynika, że mężczyzna pracował w pionie ekonomicznym CBŚ, a następnie w Urzędzie Skarbowym na warszawskiej Pradze. Został zwolniony z pracy, a następnie pracował w jednej z sieci sklepów.

Według RMF FM - przy mężczyźnie znaleziono dwa listy - jeden do Donalda Tuska, drugi do rodziny.

W liście do premiera skarży się, że stracił pracę w urzędzie skarbowym, po tym, jak starał się ujawnić nieprawidłowości, do których miało w nim dochodzić.

Według mężczyzny - podaje RMF - urzędnicy ministerstwa finansów mieli przymykać oczy na przekręty szefowej tego oddziału skarbówki. O wszystkim - jak twierdzi - poinformował Julię Piterę, która ma mieć komplet dokumentacji.

W listach skarży się też między innymi na polityków, pisząc, że stracił zaufanie do państwa i nie wierzy w sprawiedliwość. Twierdzi, że o nieprawidłowościach w urzędzie skarbowym i swej trudnej sytuacji finansowej starał się zainteresować większą liczbę polityków - także Jarosława Kaczyńskiego i Grzegorza Napieralskiego. Wstępnie sprawą zainteresował się jedynie szef SLD. Ostatecznie żaden z polityków nie podjął jego sprawy. Sam określa siebie jako człowieka, który głosował na Platformę Obywatelską.

49-latek opisał historię ostatnich lat swego życia. Po tym jak stracił pracę w urzędzie skarbowym i - jak twierdzi - nie mógł znaleźć w administracji publicznej - zatrudnił się jako ochroniarz w jednym z sieciowych supermarketów. Tam podupadł na zdrowiu. W liście do rodziny tłumaczy, że nie jest w stanie zagwarantować jej przyszłości. Do żony napisał, że gdyby działał razem z szefową urzędu skarbowego, w którym pracował, kłopoty finansowe by go nie dotknęły.

Donald Tusk zapowiedział, że przerwie objazd po kraju i wieczorem wróci do Warszawy.


[źródło: Niezależna.pl / Polsat News / wPolityce.pl / RMF FM]
REKLAMA
zdjecie 6901
zdjecie 6901
Kalendarz imprez
marzec 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
 26  27  28  29 dk1 dk2 dk3
dk4 dk5 dk6 dk7 dk8 dk9 dk10
dk11 dk12 dk13 dk14 dk15 dk16 dk17
dk18 dk19 dk20 dk21 dk22 dk23 dk24
dk25 dk26 dk27 dk28 dk29  30  31
×