Dynamiczny pościg za kierowcą volkswagena zakończył się kolizją i spektakularnym zatrzymaniem. Mężczyzna, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej, stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu. Zarówno on, jak i towarzyszący mu pasażer, zostali zatrzymani. Jak się okazało, powody ich ucieczki były poważne.
Do zdarzenia doszło, gdy funkcjonariusze z posterunku w Myszyńcu zwrócili uwagę na nietypowy styl jazdy kierującego volkswagenem. Policjanci podjęli decyzję o zatrzymaniu pojazdu w celu przeprowadzenia kontroli. Kierowca zignorował jednak sygnały do zatrzymania i gwałtownie przyspieszył, rozpoczynając ucieczkę.
Pościg prowadzony był lokalnymi drogami. Jego finał nastąpił, gdy uciekający kierowca stracił kontrolę nad autem, które wjechało do przydrożnego rowu. Uszkodzenia pojazdu uniemożliwiły dalszą jazdę. Mimo to, kierowca oraz pasażer podjęli jeszcze próbę pieszej ucieczki. Zostali jednak ujęci przez policjantów po przebiegnięciu kilkudziesięciu metrów.
W toku dalszych czynności ustalono tożsamość zatrzymanych. Za kierownicą siedział 29-letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego. Sprawdzenie w policyjnych bazach danych wykazało, że mężczyzna posiadał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Co więcej, był on poszukiwany listem gończym w celu odbycia kary pozbawienia wolności.
Problemy z prawem będzie teraz miał również 32-letni pasażer, także pochodzący z powiatu ostrołęckiego. W trakcie przeszukania funkcjonariusze znaleźli przy nim substancję zidentyfikowaną jako mefedron.
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni do policyjnego aresztu.
Zebrany przez policjantów i prokuratorów materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie obydwu mężczyzn zarzutów. Kierowca usłyszał zarzut kierowania pojazdem pomimo orzeczonego sądowego zakazu oraz niezatrzymania się do policyjnej kontroli. Pasażer natomiast posiadania narkotyków. Niebawem obydwóch mężczyzn czekają surowe konsekwencje prawne i finansowe.
– informuje nadkomisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Postępowanie w tej sprawie jest w toku. Zatrzymanym grozi odpowiedzialność karna i finansowa adekwatna do popełnionych czynów.