Sławomir (w środku) został zabity przez kochanka (z lewej) swojej żony (z prawej)
W sprawie zabójstwa Sławomira G. w Kadzidle zapadł ostatnio nowy, nieprawomocny wyrok skazujący Marię G. na 10 lat więzienia. Ale to nie wszystko. Od pierwszego wyroku, który dotyczył nie tylko Marii, ale i jej kochanka Andrzeja S., złożona została kasacja do Sądu Najwyższego. Na razie nie wiadomo, kiedy SN zajmie się sprawą.
Sławomir G. z Kadzidła został zamordowany w 2007 roku, a w 2008 roku jego zwłoki wyłowiono z jeziora. Przez lata był pochowany jako NN na cmentarzu komunalnym w Szczytnie. Dopiero wówczas miejscowa prokuratura odkryła, że to ciało G. odnaleziono w Jeziorze Świętajno. Śledztwo pozwoliło wyjaśnić tę kryminalną zagadkę.
Mordercą okazał się Andrzej S. - to kochanek żony ofiary, Marii G. Został skazany prawomocnie za zabójstwo na 20 lat więzienia. Maria G. usłyszała wyrok 3,5 roku pozbawienia wolności za utrudnianie śledztwa i zacieranie śladów oraz składanie fałszywych zeznań. Ale ostatnio Sąd Okręgowy w Ostrołęce - co ujawniliśmy w eOstroleka.pl - skazał ją jeszcze na 10 lat więzienia za ułatwienie sprawcy zabójstwa dokonania tej zbrodni poprzez telefoniczne poinformowanie go o terminie powrotu męża do domu. Wyrok ten jest nieprawomocny.
To nie koniec sądowych batalii w tej sprawie. Jest niemal pewne, że obrona Marii G. złoży apelację od wyroku 10 lat więzienia, tym bardziej, że w pierwszym procesie kobieta została od zarzutu ułatwienia dokonania zbrodni uniewinniona i dopiero po tym, jak Sąd Apelacyjny zwrócił sprawę do Ostrołęki, w ponownym procesie nastąpiło skazanie.
Tymczasem, od prawomocnego wyroku złożona została kasacja do Sądu Najwyższego. Jak ustaliliśmy, wpłynęła ona do warszawskiego sądu w lipcu i trafiła do referatu sędziego Eugeniusza Wildowicza. Na ten moment sprawa oczekuje na wyznaczenie terminu.
1
6
21
24