Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci 16-letniego wychowanka Okręgowego Ośrodka Wychowawczego w Laskowcu. Nastolatek zmarł 4 kwietnia w szpitalu w Ostrołęce po połknięciu woreczków z narkotykami, które próbował przemycić na teren placówki.
Dramatyczny powrót z przepustki
Jak poinformowała prokurator Elżbieta Edyta Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce, do tragicznego zdarzenia doszło 3 kwietnia wieczorem. 16-letni Wiktor K. wrócił do ośrodka po przepustce i zaczął uskarżać się na silny ból brzucha.
"Podczas rozmowy z pracownikami Ośrodka, powiedział, że połknął 6 małych woreczków z zawartością mefedronu. Chciał je w ten sposób wnieść na teren placówki" - przekazała nam prokurator Łukasiewicz. Nastolatek twierdził, że narkotyki znalazł w paczkomacie.
16-latek nie żyje. Śledztwo w toku
Wychowanek został natychmiast przetransportowany karetką do szpitala w Ostrołęce, gdzie udzielono mu pomocy medycznej. Mimo wysiłków lekarzy, nie udało się uratować jego życia. Wiktor K. zmarł nad ranem 4 kwietnia.

Dla Wiktora to wyjście na trening miało być nagrodą. Skończyło się niewyobrażalną tragedią
W miniony piątek w szpitalu w Ostrołęce zmarł 16-letni Wiktor K., wychowanek Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Laskowcu. Chłopiec trafił do placówki medycznej po przyznaniu się do połknięcia…
"Wstępnie ustalono, że prawdopodobną przyczyną zgonu było pęknięcie woreczków z zawartością narkotyków" - wyjaśniła rzeczniczka prokuratury. Biegły patomorfolog stwierdził, że wyjściową przyczyną zgonu było zatrucie organizmu, a bezpośrednią przyczyną - niewydolność lewej komory serca i zatrzymanie krążenia.
Prokuratura prowadzi intensywne działania mające na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności tej tragedii. Przeprowadzono już przeszukania pomieszczeń zajmowanych przez zmarłego oraz kolegów, z którymi miał kontakt. Zabezpieczono telefon Wiktora K. oraz zapis monitoringu z ośrodka.
"Przesłuchano w charakterze świadków pracowników oraz wychowanków ośrodka" - dodała prokurator Łukasiewicz.
Śledczy koncentrują się teraz na ustaleniu, w jaki sposób nastolatek wszedł w posiadanie mefedronu. Prokuratura nie informuje na razie o ewentualnych zarzutach wobec innych osób w związku z tą sprawą.