eOstroleka.pl
Polska,

Warszawa: Marsz w obronie TV Trwam i wolnych mediów [VIDEO, ZDJĘCIA]

REKLAMA
zdjecie 1109
zdjecie 1109
fot. eOstroleka.pl fot. eOstroleka.pl
REKLAMA
Warszawa: Kilkadziesiąt tysięcy osób (w zależności od źródeł mówi się o 70, a nawet o ponad 100 tysiącach) wzięło udział w II Ogólnopolskim Marszu w Obronie TV Trwam i Wolności Słowa. Przed marszem, o godz. 13, na placu Trzech Krzyży została odprawiona msza święta.

Mszę odprawił biskup drohiczyński Antoni Pacyfik Dydycz.

- Nie ma wolności bez mediów - mówił na początku mszy jeden z ojców redemptorystów.

- Gromadzimy się po to aby przyczynić się do rozwoju Ojczyzny. Modlimy się o to, aby sprawiedliwości stało się zadość, aby telewizja Trwam mogła korzystać z możliwości technicznych i znalazła się na multipleksie. Oby jak największa liczna ludzi mogła korzystać z tych dobrodziejstw, jakimi nas ubogaca tv Trwam. Jest nas wielu, bo do tu zgromadzonych możemy dodać tych wszystkich, którzy z różnych przyczyn przybyć nie mogli. Do zgromadzonych oddajemy wszystkich tych, którzy w ciągu ostatnich wieków, tu, po ulicach Warszawy i całego kraju maszerowali w obronie wolności Ojczyzny. Ich obecność tutaj wszyscy współodczuwamy. Niech nas wspomaga Królowa Polski, niech nas strzeże i niech nas jednoczy. Nie w oparciu o partykularne interesy, ale w oparciu o te zasady, które towarzyszyły od wieków najświatlejszym umysłom naszego Narodu. Niech wspiera każda dziennikarkę i każdego dziennikarza w odważnym powrocie do prawdy - mówił w homilii Dydycz.



Homilia ks biskupa została zakończona potężnymi brawami wiernych, którzy jednym chórem skandowali: Bóg zapłać i Dziękujemy.

Po godz. 15 marsz ruszył Alejami Ujazdowskimi przed Kancelarię Prezesa Rady Ministrów i dalej przed Belweder.

Kolumnę prowadzili jadący na motorach przedstawiciele Rajdu Katyńskiego oraz stoczniowcy z Stoczni Gdańskiej. Tuż za nimi szli politycy PiS - Jarosław Kaczyński, Mariusz Błaszczak, Witold Waszczykowski, Andrzej Jaworski, Jolanta Szczypińska, Tomasz Kaczmarek, Arkadiusz Czartoryski. Pochód prowadzili również przedstawiciele wolnych mediów: redaktor naczelny „Gazety Polskiej” Tomasz Sakiewicz wraz z żoną i synami, Jacek Karnowski z portalu wPolityce.pl, Joanna Lichocka oraz Dorota Kania z redakcji „GP”.

Przed KPRM przemawiał Jarosław Kaczyński. Przemówienie prezesa PiS znajdziesz tutaj: Jarosław Kaczyński na marszu w obronie TV Trwam: „Zbyszku, idźmy razem, wracajcie” [VIDEO]. Następnie manifestacja ruszyła przed Belweder.

- Odpowiadając Jarkowi, chciałbym powiedzieć jasno - choć wiem, że już odjechał - że jesteśmy razem, że to, co było, zapomnieliśmy, że chcemy działać razem - zadeklarował Zbigniew Ziobro w przemówieniu podczas swojego wystąpienia.

- Tutaj w tym miejscu w Warszawie połączyła nas wspólna sprawa. Jesteśmy wspólnotą, jednością wokół wartości takich jak wolność, nasze wspólne dziedzictwo i nasza zagrożona demokracja - mówił Ziobro. - Dziś obrona Telewizji Trwam jest obroną polskiej wolności. Musimy pokazać, że łączą nas wspólne ideały - dodał.

Ziobro marsz w interesie stacji TV Trwam nazwał sygnałem dla prezydenta i premiera, „że jesteśmy zgodni”.

Do zgromadzonych przemówiła następnie Ewa Stankiewicz - prezes stowarzyszenia Solidarni 2010.



- Panie premierze, wielka część narodu uważa pana za zdrajcę stanu. Niech pan nie grozi politykom. Demonstruje pan siłę wobec słabszych. Wobec silniejszych jest pan uległy. Przechodzi pan do historii jako największy zdrajca Polski.

- Panie prezydencie, jeszcze przed zakończeniem śledztwa mówi pan, że przyczyny katastrofy są smoleńskiej są arcyboleśnie proste. Rosjanie zacierają ślady na pana oczach. Pana obowiązkiem jest dbanie o rzetelne śledztwo, a nie mówienie o przyczynach bez pokrycia w faktach. Pana działalność zagraża suwerenności Polski - powiedziała Ewa Stankiewicz.

Inicjatorem marszu był poznański Klub „Gazety Polskiej” oraz Stowarzyszenie Solidarni 2010, Rodziny Radia Maryja, a także politycy Prawa i Sprawiedliwości.




[źródło: Niezależna.pl / wPolityce.pl / eOstroleka.pl]
Kalendarz imprez
kwiecień 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
dk1 dk2 dk3 dk4 dk5 dk6 dk7
dk8 dk9 dk10 dk11 dk12 dk13 dk14
dk15 dk16 dk17 dk18 dk19 dk20 dk21
dk22 dk23 dk24 dk25 dk26 dk27 dk28
dk29 dk30  1  2  3  4  5
×