Do Sądu Okręgowego w Ostrołęce trafił akt oskarżenia w sprawie zabójstwa Sławomira G., do którego doszło w 2007 r. w Kadzidle. Przed sądem stanie Andrzej S., a także żona ofiary Maria G.
W maju 2008 roku dwaj młodzi mężczyźni łowili ryby na jeziorze Świętajno w okolicach w Raciboru i natknęli się tam na zalegające na dnie akwenu ciało. Ustalenia śledczych wskazywały, że doszło do zabójstwa. Nie udało się wówczas ustalić tego, kto go dokonał, ani kim była ofiara. Zagadka została rozwikłana po kilkunastu latach.
W 2021 roku zatrzymany w tej sprawie został 41-latek, który przyznał się do winy. Na wniosek śledczych Sąd Rejonowy w Szczytnie zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Okazało się, że ofiarą zabójstwa był Sławomir G. - uznawany przez lata za zaginionego. O tym, jak doszło do zbrodni - pisaliśmy tutaj. W skrócie - Sławomir G. został zamordowany w Kadzidle, a jego zwłoki przewieziono i wrzucono do jeziora, uprzednio obciążając.
Śledczy od samego początku podejrzewali, że w sprawę zabójstwa mieszkańca Kadzidła może być również zamieszana żona ofiary. Dzięki wsparciu biegłych z Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy funkcjonariuszom udało się potwierdzić swoje przypuszczenia. 54-latka, która na stałe zamieszkiwała poza granicami kraju, przyjechała na święta do rodziny. Szczycieńscy śledczy przy współpracy kryminalnymi z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie wykorzystali ten moment i zatrzymali ją na terenie powiatu ostrołęckiego.
Śledztwo zostało już zakończone. Do ostrołęckiego Sądu Okręgowego trafił akt oskarżenia w tej sprawie. Andrzej S. oskarżony został o zabójstwo Sławomira G., z kolei Marię G. prokuratura oskarża o udzielenie pomocy w zabójstwie, zacieranie śladów na miejscu zbrodni i składanie fałszywych zeznań. Andrzej S. przyznał się do winy, Maria G. - nie przyznała się. Oboje znajdują się w areszcie. Przed laty łączyła ich bardzo osobista relacja i to - zdaniem śledczych - popchnęło ich do zbrodni.