Ostrołęcka policja zatrzymała 36-latka, który włamał się do kościelnej skarbonki. Łupem złodzieja padło 4 tysiące złotych. Mężczyzna usłyszał zarzuty i odpowie za kradzież w warunkach recydywy.
Do zdarzenia doszło w jednej z parafii na terenie Ostrołęki. Złodziej, nie zważając na świętość miejsca, obrał za cel drewnianą skarbonę, w której gromadzone były ofiary składane przez wiernych. Sprawca działał siłowo – wyłamał zabezpieczenia skarbonki, a następnie zabrał znajdującą się w środku gotówkę i uciekł. Według ustaleń, jego łupem padło około 4 tysiące złotych.
Szybka akcja ostrołęckich kryminalnych
Zgłoszenie o kradzieży z włamaniem postawiło na nogi policję. Kluczowa w tej sprawie okazała się doskonała znajomość lokalnego środowiska przestępczego przez funkcjonariuszy wydziału kryminalnego.
Jak relacjonuje nadkom. Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce:
"Na miejsce natychmiast skierowano policjantów, a sprawą zajęli się ostrołęccy kryminalni. Dzięki ich dobremu rozpoznaniu środowiska przestępczego oraz działaniom operacyjnym ustalono podejrzanego. Okazał się nim 36-letni mieszkaniec Ostrołęki. Mężczyzna został zatrzymany 18 listopada na terenie Ostrołęki."
Złodziej działał w recydywie
Zatrzymany 36-latek trafił do policyjnego aresztu. Zgromadzony przez śledczych materiał dowodowy nie pozostawiał wątpliwości co do jego winy. Mężczyźnie przedstawiono zarzut kradzieży z włamaniem, do którego się przyznał.
Sprawa ma dla podejrzanego poważniejszy wymiar, ponieważ nie jest to jego pierwszy konflikt z prawem. Jak ustalili funkcjonariusze, ostrołęczanin był już wcześniej karany za podobne przestępstwa. Oznacza to, że przed sądem odpowie w warunkach tak zwanej recydywy, co wiąże się z zagrożeniem znacznie surowszą karą pozbawienia wolności.



fot. KMP w Ostrołęce/eOstrołęka.pl





2
3
10
28