ABW ostrzegała Donalda Tuska przed Amber Gold  

ABW w maju ostrzegła premiera przed działalnością Amber Gold. Mimo to, Donald Tusk jeszcze w sierpniu zapewniał, że nie miał takich informacji od służb specjalnych - podała „Rzeczpospolita”.

14 sierpnia podczas konferencji prasowej, na której premier wziął w obronę swojego syna przekonywał, że ostrzegając go przed współpracą z OLT, nie miał informacji na temat przestępczej działalności Marcina P. Zapewniał również, że do dnia konferencji służby i prokuratura nie informowały o tym a on sam opierał się na wiedzy pochodzącej z doniesień medialnych.

- W czasie, o którym rozmawiamy, a więc późną wiosną i wczesnym latem, żadna z informacji, jakie otrzymywałem, nie wykraczała poza to, o czym media informowały dość szeroko - mówił na konferencji premier.

Tymczasem wiarygodność słów szefa rządu podważyli... jego ministrowie. Szef MSW Jacek Cichocki poinformował, że w maju ABW skierowało m.in. do niego pismo, w którym ostrzega przed działalnością Amber Gold. Jak mówił Cichocki, służby zwracały uwagę na to, że spółka może opierać działalność na mechanizmie tzw. piramidy finansowej, a środki z Amber Gold mogą być wyprowadzane niezgodnie z zasadą funkcjonowania spółki, m.in. na działalność grupy OLT.

Rzecznik rządu przyznał, że pismo ABW wpłynęło 24 maja. Co do szczegółów zasłania się jednak tajemnicą państwową. „Jeśli Donald Tusk otrzymał pismo z ABW w maju, a z synem rozmawiał w czerwcu, to znaczy, że kłamał 14 sierpnia na konferencji prasowej i 31 sierpnia w Sejmie” - komentuje na swoim profilu na Facebooku Andrzej Duda.

- Premier na konferencji prasowej zaprzeczał, że miał jakiekolwiek informacje od służb specjalnych. Jeszcze na ostatnim posiedzeniu sejmu próbował drwić z tych informacji. Dziś okazuje się, że premier po prostu kłamał. Wprowadzał opinię publiczną w błąd. Jak najszybciej ta tajna notatka ABW powinna zostać odtajniona. Polacy powinni zobaczyć, jaką wiedzę posiadał premier Donald Tusk (już w maju) i dlaczego tą wiedzą się nie podzielił, a przede wszystkim, dlaczego nie podjął żadnych kroków - powiedział z kolei poseł PiS Marcin Mastalerek.

Wypowiedź posła Marcina Mastalerka:


Wypowiedź posła Krzysztofa Szczerskiego:



[źródło: Rzeczpospolita / Radio Maryja / mypis.pl]