Biletomat, w którym można kupić bilety na pociągi Kolei Mazowieckich, ustawiony został w takim miejscu, że pasażerowie... mogą nawet o tym nie wiedzieć: po drugiej stronie ulicy od dworca. Przewodniczący rady osiedla Stacja domaga się działań władz miasta u spółki zarządzającej przewozami.
O biletomacie, jaki stanął w Ostrołęce, napisał do nas czytelnik i wczoraj opublikowaliśmy jego interwencję. Wywołała ona spore poruszenie, bo faktycznie - biletomat ustawiono nie przy dworcu, a po drugiej stronie ulicy, przy sklepie, w miejscu niewidocznym dla pasażerów. Taka lokalizacja, delikatnie mówiąc, jest absurdalna.

Kuriozalna sytuacja na dworcu w Ostrołęce. Biletomat... po drugiej stronie ulicy
Choć kolej w mieście przeżywa swoisty renesans, infrastruktura najwyraźniej nie nadąża za rzeczywistością. Czytelnik eOstrołęki zwrócił uwagę na nieco absurdalny problem, z którym muszą mierzyć się…
Po naszej publikacji zareagował przewodniczący rady osiedla Stacja Jerzy Grabowski, prosząc władze miasta u pilną interwencję w Kolejach Mazowieckich.
- Zwracam się z prośbą do Pana Prezydenta o pilną interwencję do Kolei Mazowieckich w sprawie natychmiastowego przeniesienia biletomatu z aktualnej lokalizacji tj. sklep spożywczy przy ul. Żeromskiego, ok. 200 metrów od dworca PKP i przeniesienie go w okolicę dworca PKP - poczekalnia przy wejściu na perony - napisał Grabowski.
"Uważam, że misją spółki przewozów pasażerskich jest dobro i dbałość o podróżnych" - dodał przewodniczący rady osiedla.