Marzenie o markowym smartfonie za okazyjną cenę skończyło się dla 17-letniego mieszkańca powiatu ostrołęckiego bolesną nauczką i utratą pieniędzy. Nastolatek, skuszony ofertą sprzedaży iPhone'a 13 Pro za zaledwie 550 złotych, zignorował sygnały ostrzegawcze i padł ofiarą internetowego oszustwa. Sprawę zgłosił na policję.
W dzisiejszych czasach polowanie na okazje w internecie stało się normą. Niestety, w sieci obok uczciwych sprzedawców, na nieostrożnych kupujących czyhają również oszuści. Przekonał się o tym młody mieszkaniec naszego regionu, który uwierzył, że może stać się właścicielem popularnego telefonu za cenę wielokrotnie niższą od rynkowej.
Chłopak nie wziął pod uwagę, że tak atrakcyjna oferta jest najczęściej sygnałem alarmowym, wskazującym na próbę wyłudzenia. Działając pod wpływem emocji i chęci szybkiego zysku, dopełnił transakcji, licząc na rychłą przesyłkę.
Z relacji 17-latka wynika, że 6 października br. znalazł on w internecie ogłoszenie dotyczące sprzedaży telefonu komórkowego iPhone 13 Pro za kwotę 550 złotych. Cena była atrakcyjna, dlatego mężczyzna zdecydował się na zakup i przelał pieniądze na wskazane przez sprzedającego konto, przekazując kod do szybkiej płatności. Niestety, do chwili obecnej nie otrzymał żadnych informacji o nadaniu przesyłki, ani samego telefonu.
- informuje nadkomisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Dopiero gdy po opłaceniu zakupu kontakt ze sprzedającym się urwał, a wymarzony telefon nie dotarł, nastolatek zrozumiał swój błąd. Sprawa trafiła na policję, która po raz kolejny apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności podczas zakupów w sieci.
Funkcjonariusze przypominają, aby zawsze weryfikować wiarygodność sprzedawcy i unikać ofert, które wydają się zbyt piękne, by mogły być prawdziwe. Zdecydowanie zaniżona cena powinna natychmiast wzbudzić podejrzenia. Bezpieczniej jest korzystać ze sprawdzonych platform zakupowych, oferujących programy ochrony kupujących, i nigdy nie przekazywać pieniędzy w sposób, który uniemożliwia ich późniejsze odzyskanie. Historia 17-latka to przestroga dla wszystkich, że pośpiech i brak rozwagi w sieci mogą prowadzić do realnych strat finansowych.