eOstroleka.pl
Ostrołęka,

Kotowski kontra Kleczkowski: „Zawsze można poprosić o pomoc w zrozumieniu jakiegoś Mira, Grzecha czy Zbycha”

REKLAMA
zdjecie 9967
zdjecie 9967
Radny PO Maciej Kleczkowski Radny PO Maciej Kleczkowski
REKLAMA

Pewien czas temu radny Platformy Obywatelskiej, Maciej Kleczkowski, zapytał prezydenta Ostrołęki o koszty, jakie poniosło miasto w sprawach sądowych, dotyczących obrony mandatu radnej Ewy Żebrowskiej-Rosak. Jak się okazało, w ciągu ostatniego roku radna, która ostatecznie mandat straciła, broniła się za własne pieniądze.

O ile mi wiadomo, w roku 2012 Pani Ewa Żebrowska-Rosak samodzielnie ponosiła koszty procesowe. Urząd nie był obciążony żadną kwotą - pisał w odpowiedzi na interpelację Kleczkowskiego prezydent.

Janusz Kotowski zaznaczył też, że w poprzednich latach kwoty, które były przeznaczone na obronę radnej, były milionowymi częściami budżetu miasta. Należy też zauważyć, że to Rada Miasta podjęła uchwałę sprzeciwiającą się wygaśnięciu mandatu radnej, a prezydent był zobowiązany do jej wykonania.

Pełna treść odpowiedzi prezydenta na interpelację Kleczkowskiego:

W związku z Pana interpelacją z dnia 23 lipca 2012 roku informuję, iż Rada Miasta Ostrołęki korzystając ze swoich praw kilkakrotnie podjęła uchwałę sprzeciwiającą się wygaszeniu mandatu Ewy Żebrowskiej-Rosak.

Jako prezydent Ostrołęki reprezentujący samorządową władzę wykonawczą, zostałem zobowiązany do wypełnienia dyspozycji Rady.

Koszty związane ze sprawą poniesione przez samorząd wyniosły w roku 2010 - 16.918,79 zł (brutto) a w roku 2011 - 3.075,00 zł (brutto). O ile mi wiadomo, w roku 2012 Pani Ewa Żebrowska-Rosak samodzielnie ponosiła koszty procesowe. Urząd nie był obciążony żadną kwotą.

Wydatki związane z decyzjami Rady Miasta odnośnie mandatu Pani Ewy Żebrowskiej-Rosak stanowią w całym roku 2010 w zaokrągleniu 0,000075 (siedemdziesiąt pięć milionowych) a w roku 2011 ok. 0,000013 (trzynaście milionowych) budżetu Miasta.

Aby Panu zobrazować właściwie proporcje wydatkowe, posłużę się następującym hipotetycznym przykładem.

Załóżmy, że np. jakiś „król hazardu” wpłaca na konto dominującej partii 100.000.000 (sto milionów) zł za uchwalenie „właściwej” ustawy w roku 2011. Z tego partia wydaje na jakiś cel społeczny 1300 zł. Owe 100.000.000 zł ma się tak do 1300 zł jak wydatki związane z decyzjami Rady do budżetu Miasta.

Mam nadzieję, że obraz zawarty w hipotetycznym przykładzie jest dla Pana zrozumiały (gdyby był zbyt trudny, zawsze można poprosić o pomoc w zrozumieniu jakiegoś Mira, Grzecha czy Zbycha).

Kalendarz imprez
kwiecień 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
dk1 dk2 dk3 dk4 dk5 dk6 dk7
dk8 dk9 dk10 dk11 dk12 dk13 dk14
dk15 dk16 dk17 dk18 dk19 dk20 dk21
dk22 dk23 dk24 dk25 dk26 dk27 dk28
dk29 dk30  1  2  3  4  5
×